W myśl kaukaskiej tradycji śpiewak tak jak poeta nie jest zwykłym człowiekiem, lecz ma duchowy dostęp do sfer nadprzyrodzonych. Jego śpiew zawiera w sobie element magiczny, może wpłynąć na ludzki los, wytłumaczyć porządek świata. Ashot Martyrosyjan dar śpiewu otrzymał od swoich przodków. Od dziecka pieśń prowadzi go przez życie. W Armenii dała mu sławę, w Polsce pozwoliła przetrwać najcięższe chwile. Zapraszam na opowieść o człowieku śpiewającym sercem.
Zapraszam po godzinie 20.00, Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. Monika Tarajko i Marcin Wolski (główne)/ nadesłane