Barszcz Sosnowskiego – roślina niebezpieczna

001 1988

Uwaga na barszcz Sosnowskiego! Mieszkańcy zachodniej części województwa lubelskiego coraz częściej zgłaszają do samorządów sygnały o występowaniu tej groźnej dla zdrowia rośliny. A rośnie ona przeważnie w pobliżu rzek i może powodować poważne oparzenia skóry. Na szczęście zdają sobie z tego sprawę mieszkańcy regionu. – Wiemy, że barszcz może być niebezpieczny i omijamy go z daleka – podkreślają.

– Roślina ta pochodzi z Azji i ma właściwości fotouczulające tzn. wydziela parzące substancje – tłumaczy Izabela Giedrojć z Zarządu Miejskich Dróg w Puławach. – Nie należy się do niej zbliżać zwłaszcza w czasie upałów.

– Objawy oparzenia pojawiają się w czasie od 30 minut do 2 godzin – podkreśla lekarz Dariusz Wojtanowicz. – To zaczerwienienia oraz pęcherze skórne, które świadczą o poparzeniach I i II stopnia.

– To problem ogólnopolski. Z poletek doświadczalnych barszcz rozprzestrzeniał się w okolicy – mówi Stanisław Gołębiowski, wójt gminy Końskowola. – Brakuje jasnych przepisów dotyczących tego, kto powinien się zająć tym problemem.

– Usuwanie roślin to obowiązek właścicieli nieruchomości – podsumowuje Sławomir Leszczyński ze Straży Miejskiej w Puławach.

Dodajmy, że puławscy strażnicy miejscy każdego tygodnia mają kilka nowych zgłoszeń dotyczących występowania barszczu Sosnowskiego.

ŁuG / opr. MatA

Fot. archiwum

Exit mobile version