Fiaskiem zakończyły się rozmowy pielęgniarek z dyrekcją szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. Spotkanie trwało kilkanaście minut, po czym pielęgniarki zapowiedziały, że w poniedziałek odejdą od łóżek pacjentów. Domagają się podwyżek wynagrodzeń.
– Nie doszliśmy do porozumienia. W poniedziałek rozpoczynamy strajk – powiedziały przedstawicielki pielęgniarek zaraz po rozmowach.
– Spotkanie trwało około 10 minut. Dyrekcja proponuje nam tylko przesunięcie pieniędzy z dodatku do zasadniczego wynagrodzenia, a, jak wiadomo, od mieszania herbaty cukru nie przybędzie. Każda pielęgniarka ma prawo do udziału w strajku. To dobrowolna akcja. Udział w niej zadeklarowało 900 osób na 1200 pielęgniarek i położnych zatrudnionych w placówce – informuje Dorota Ronek z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 przy ul. Jaczewskiego. – Strajk będzie polegał na tym, że będziemy przebywać w jednej sali, tak, że nie będzie nas na oddziałach – dodaje.
Czy jest szansa na kompromis?
– Na ten moment nie mamy, z czego rezygnować, ponieważ dyrekcja nie zaproponowała nam nawet złotówki z naszych postulatów – stwierdza Dorota Ronek.
– Panie są bardzo stanowcze odnośnie swoich żądań. Stanowisko dyrekcji było wielokrotnie przedstawiane. Dzisiaj zostały udostępnione paniom bardzo szczegółowe wyliczenia ich wynagrodzeń, które wskazują, że dane podawane w mediach są jak najbardziej realne. Pielęgniarki nie przyjmują niestety do wiadomości tych danych finansowych i nie podjęły próby kompromisu – odpowiada Marta Podgórska, pełnomocnik dyrektora SPSK 4 w Lublinie ds. kontaktu z mediami.
Dyrekcja SPSK 4 musi przygotować się na strajk.
– Na razie nie dotarło do nas pismo informujące o formie protestu. Nie znamy regulaminu strajku. Kiedy go otrzymamy, będziemy wiedzieli, jakie przedsięwzięcia logistyczne podjąć. Oczekujemy, ze regulamin zostanie nam złożony w terminie, umożliwiającym placówce przygotowanie się do strajku – mówi Marta Podgórska.
Jaki będzie od poniedziałku los pacjentów SPSK4, na razie nie wiadomo. Być może dyrekcja podejmie konkretne działania, mające zapewnić bezpieczeństwo chorym, po otrzymaniu regulaminu strajku
Na zwolnieniach lekarskich w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 przy ul. Jaczewskiego jest w tej chwili około 130 na 1200 pielęgniarek.
Jak wygląda sytuacja w innych szpitalach?
Problemy są także w innych placówkach: szpitalu przy ul. Grenadierów w Lublinie i w Lubartowie. – Dzisiaj mamy 60 zwolnień lekarskich na 226 pielęgniarek pracujących w placówce. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Dzisiaj kończy się 15 zwolnień, zobaczymy jak będzie to wyglądało w czwartek. Nie mamy informacji od związku zawodowego, jaki charakter ma ta sytuacja, ponieważ ostatnie spotkania dotyczyły przede wszystkim podwyżki wynagrodzenia o 1200 zł od 1 lipca – stwierdza Łukasz Semeniuk, dyrektor SP ZOZ w Lubartowie.
Protest zaczynają także pielęgniarki w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym. Dziś (04.06.) na 400 pielęgniarek zatrudnionych w placówce, na L4 poszło 50.
Normalizuje się sytuacja w szpitalu klinicznym przy ul. Staszica w Lublinie. Dziś na zwolnieniach lekarskich przebywa 46 na 600 pielęgniarek.
PaSe / JZoń / opr. ToMa
Fot. archiwum