8 załóg w pięknych klasycznych samochodach pojawiło się 4 lipca na chełmskim rynku, gdzie zaplanowano jeden z postojów rajdu dookoła Polski, poświęconego stuleciu odzyskania przez Polskę niepodległości.
Wyprawa wyruszyła z Krakowa i prowadzi wzdłuż granic naszego kraju. Motoryzacyjne klasyki pokonają dystans ponad 3 tysięcy kilometrów w 15 dni.
– Nasz klub od lat organizuje rajdy z okazji ważnych rocznic – informuje prezes Europejskiej Asocjacji Automobilerów z Krakowa, Jacek Borzęcki. – Byliśmy pod Grunwaldem w 2010 roku, byliśmy w Warszawie w 2014 z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego.
Celina Bartnik jedzie Volkswagenem Garbusem. – Moja miłość do tego samochodu zrodziła się jeszcze w latach 70. Kocham ten piękny kształt, wygodę jazdy, a przede wszystkim mam sentyment do tego, że się kiedyś, w czasach młodości, takie autko miało.
W województwie lubelskim do rajdu dołączył Krzysztof Grosman z Chełma ze swoim sportowym Fiat X1/9 Bertone. – Przejąłem kawalkadę kolegów we Włodawie i odprowadzę ich do końca etapu, czyli do Hrubieszowa. Mogę im też zaprezentować w ekspresowym tempie najpiękniejsze miejsca ziemi chełmskiej. Przed chwilą wyszliśmy z podziemi kredowych, którą są wizytówką miasta.
– Mamy bardzo pozytywne wrażenia z pobytu. Myślę, że niejedna osoba z naszego grona wróci tu na dłuższe wakacje. Sam zachwyciłem się Bugiem i rejonem pogranicza. To fascynujące tereny – stwierdza Jacek Borzęcki.
Z Chełma kolumna udała się do Gozdowa koło Hrubieszowa, gdzie uczestników czeka nocleg.
DoG / opr. ToMa
Fot. Dominik Gil