Gmina Nielisz otrzymała środki na przebudowę i modernizację drogi lokalnej w miejscowości Nawóz. Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek podpisał z wójtem umowę na 570 tysięcy złotych dofinansowania z budżetu państwa. To 80% kosztów modernizacji, resztę pokryje gmina.
W trakcie realizacji są też prace drogowe w Zarudziu. Jednak na tym nie kończy się zapotrzebowanie na modernizację dróg w regionie.
– Jesienią rusza Krajowy Fundusz Drogowy, więc gmina Nielisz będzie miała szansę w tym roku i następnych latach aplikować o gigantyczne środki na rozwój infrastruktury drogowej. W ten sposób będziemy mogli udrożnić miejscowość, która ma ogromny skarb – zalew. Żeby stał się on atrakcją turystyczną na skalę, jaka spowoduje dobre, godne życia dla młodych ludzi mieszkających w tej okolicy, musi powstać infrastruktura drogowa – stwierdza wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.
A drogi na terenie gminy Nielisz bardzo potrzebują remontu. – Ogólnie jest tragedia. Mój samochód przez jeżdżenie po tych trasach stał się wrakiem – mówi mieszkanka gminy.
O obecnym stanie drogi w Nawozie opowiada mieszkaniec powiatu zamojskiego i były radny gminy Zamość, Kazimierz Jaworski. – Przejechać można, ale lepiej później nic nie mówić. Takie są wyboje. Wymaga kapitalnego remontu i położenia nowej nawierzchni.
– Ta droga jest ważna, gdyż łączy trasy powiatowe. Znajduje się też w pobliżu zalewu. A na tym terenie powstają nowe domy – wyjaśnia wójt gminy Nielisz, Adam Wal. – W tej chwili wykonaliśmy już około 1,5 km tej drogi, a otrzymane pieniądze posłużą do dokończenia inwestycji.
– Tymi trasami nie dało się praktycznie jeździć samochodem. Mam nadzieję, że droga w Zarudziu i inne, które powstały z udziałem środków z budżetu państwa, pozwolą mieszkańcom na lepsze funkcjonowanie i przyczynią się do rozwoju tego obszaru. Dotyczy to szczególnie terenu w pobliżu zalewu w Nieliszu, bo jest to największy zbiornik tego typu w województwie – dodaje Stanisław Grześko, radny powiatu zamojskiego.
– Modernizacja drogi w Zarudziu jest już praktycznie na ukończeniu. Zostanie ona otwarta prawdopodobnie już w lipcu. W sumie wyremontowaliśmy 1700 metrów jezdni. Była ona w bardzo złym stanie. Przez długi czas czekaliśmy na dotacje. W końcu udało się je otrzymać – informuje Adam Wal.
– Kilkunastu lat zaniedbań nie da się odrobić w ciągu roku, ale teraz mamy szansę. Drogi wyglądały naprawdę fatalnie. Były łatane piaskiem, żwirem. Było to działanie wręcz niebezpieczne. Żwir pryska na boki, zagrażając przechodzącym mieszkańcom czy przejeżdżającym samochodom – podsumowuje Stanisław Grześko.
Przetarg na remont drogi w Nawozie prawdopodobnie zostanie ogłoszony w ciągu tygodnia. Jeżeli znajdzie się wykonawca, droga powinna być oddana do użytku jesienią. Wtedy też rusza Krajowy Fundusz Drogowy, który może być dla gminy szansą na rozwiązanie pozostałych drogowych problemów.
AlF / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis