Podejrzany o zabójstwo matki 30-letni Tomasz M. ma trafić na obserwację psychiatryczną. Tak zdecydowali biegli psychiatrzy, którzy nie byli w stanie stwierdzić, czy w chwili czynu 30-latek był poczytalny.
– Obserwacja może potrwać nawet 4 tygodnie. Uzyskana w jej wyniku opinia będzie jednak kluczowa, bo to od niej zależy, czy Tomasz M. stanie przed sądem – mówi zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe, Jerzy Gałka.
Do zdarzenia doszło 16 maja tego roku w bloku przy ul. Bolesława Śmiałego w Lublinie. Według śledczych, mężczyzna po zabójstwie wyszedł na balkon i krzyczał, że zabił matkę. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci, którzy obezwładnili agresywnego 30-latka. W mieszkaniu znaleziono też zwłoki kobiety, która zginęła od ran zadanych nożem.
Śledztwo prowadzone jest w kierunku zabójstwa. Grozi za to nawet dożywocie.
MaTo
CZYTAJ TAKŻE:
Lublin: tragedia na os. Piastowskim. 63-latka ofiarą zabójstwa
Krzyczał, że zabił matkę, w mieszkaniu były zwłoki. Czy Tomasz M. był poczytalny?
Na ciele kobiety było kilkadziesiąt ran. Syn usłyszy zarzuty