Prezydent Polski Andrzej Duda bierze udział w obchodach 75. rocznicy zbrodni wołyńskiej na Ukrainie. Tymczasem prezydent Ukrainy Petro Poroszenko był w Sahryniu na Lubelszczyźnie, gdzie – jak poinformowała jego administracja – złożył hołd Ukraińcom, którzy zginęli z rąk Polaków w 1944 roku.
Prezydent Petro Poroszenko na wstępie powitał zgromadzonych ukraińskich, ale także i polskich patriotów. Podkreślał wspólną walkę Ukraińców i Polaków z Rosją w 1830, 1863 i w latach 20. ubiegłego wieku. Wspomniał też o, jak to określił, bratobójczych walkach w latach 40. Powiedział, że to, co się wówczas wydarzyło, powinno być tematem badań historyków – wspólnych badań Polaków i Ukraińców, ale bez polityki. Przypomniał też słowa Jana Pawła II o wspólnym przebaczeniu, wypowiedziane podczas pielgrzymki w Przemyślu. Na koniec przywołał słowa, że bez wolnej Ukrainy nie ma i nie będzie wolnej Polski.
– Są w naszej historii również smutne stronice, obok wspólnych zwycięstw, przyjaźni i braterstwa – mówił Petro Poroszenko. – Wydarzenia na Chełmszczyźnie, jak i wiele tragicznych konfliktów między Ukraińcami i Polakami w czasie II wojny światowej wymagają bardzo rzetelnych badań historycznych. Te badania mają być prowadzone wspólnie przez historyków i naukowców polskich i ukraińskich. Powinny one opierać się na szczerej chęci ustalenia rzeczywistej prawdy historycznej, niezależnie od tego, jak byłaby gorzka dla każdej ze stron. Nasze narody mają prawo znać prawdę, ale zajmować się tą prawdą powinni na pewno nie politycy, a historycy i naukowcy.
Prezydent Ukrainy nawiązał także do wspólnej deklaracji z prezydentem Andrzejem Dudą na Majdanie Niepodległości z 24 sierpnia 2016 roku i określił ją jako symbol stosunków między Polską a Ukrainą, do których warto dążyć.
Po memoriale pamięci prezydent Ukrainy złożył wieńce pod pomnikiem ofiar zbrodni popełnionej na Ukraińcach przez oddziały AK i Batalionów Chłopskich na cmentarzu prawosławnym. Według IPN, w Sahryniu zginęło od 150 do 300 osób, a według szacunków ukraińskich historyków w marcu 1944 roku zginęło od 200 do 800 osób.
Jak podaje IPN, na skutek polskich akcji odwetowych w latach 40. zginęło prawdopodobnie 10-12 tys. Ukraińców. W tym czasie, według szacunków polskich historyków, ukraińscy nacjonaliści zamordowali na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ok. 100 tys. Polaków.
JZon/ AlF
Na zdj. prezydent Ukrainy Petro Poroszenko z wizytą w Sahryniu, 08.07.2018, fot. Konrad Flis
CZYTAJ: 75. rocznica rzezi wołyńskiej. Prezydent Duda w Ołyce oddał cześć pomordowanym Polakom
CZYTAJ: Łuck: prezydent Duda oddaje cześć ofiarom zbrodni wołyńskiej