Szpitale podległe marszałkowi województwa lubelskiego są gotowe przejąć około 300 pacjentów ze szpitala klinicznego nr 4 przy ul. Jaczewskiego. Taką deklarację złożył wicemarszałek Arkadiusz Bratkowski.
W środę (11.07) do marszałka wpłynęło pismo dyrekcji szpitala przy Jaczewskiego, w którym informuje o nasilaniu się protestu pielęgniarek i położnych. W związku z tym rozważana jest możliwość ewakuacji pacjentów. Szpital prosi o pozostawianie w gotowości wsparcia w tej sytuacji kryzysowej.
– Naszym zadaniem jest, aby żaden pacjent nie ucierpiał z powodu strajku – mówi wicemarszałek Arkadiusz Bratkowski. – Otrzymaliśmy już oficjalne pismo informujące o możliwości przenoszenia pacjentów SPSK4. Żaden szpital wojewódzki nie odmówi pomocy, każdy pacjent będzie przyjęty i będzie leczony. Daliśmy informację do naszych szpitali, że będzie potrzeba przejąć pacjentów ze szpitala klinicznego. Dyrektorzy mają obowiązek zabezpieczyć każdego pacjenta w naszym województwie.
W razie potrzeby pacjenci będą trafiać do lubelskiego szpitala Jana Bożego, Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, szpitala Neuropsychiatrycznego przy ul. Abramowickiej, a także Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy Kraśnickiej w Lublinie. Pacjenci mogą też być przewożeni do szpitali w Chełmie i Białej Podlaskiej.
Wicemarszałek Bratkowski zaapelował także do premiera Mateusza Morawieckiego o uwzględnienie podwyżek dla wszystkich grup zawodowych pracujących w szpitalach klinicznych w Lublinie.
PaSe
Fot. Sebastian Pawlak