Beata Kołodziej wraz z piątką swoich dzieci może wrócić do domu zlicytowanego przez komornika za 1/6 wartości – orzekł Sąd Rejonowy w Rykach. To finał cywilnego procesu, w którym kobieta pozwała nabywców nieruchomości w Sobieszynie.
– Czekamy z wejściem do domu na zakończenie innych postępowań, by nie zrobić tego błędu co nabywca, ale wyrok jest sprawiedliwy – powiedziała Radiu Lublin Kołodziej. – Sędzia nakazuje opuszczenie, opróżnienie, wydanie nieruchomości oraz demontaż bramy i płotu, który nabywca postawił nie do końca zgodnie z prawem – dodaje.
O sprawie informowaliśmy kilka miesięcy temu. Chodzi o nieruchomość w gminie Ułęż, którą kobieta kupiła z byłym konkubentem. Formalnie to mężczyzna był właścicielem obiektu, który później został zlicytowany za jego długi. Kobieta musiała opuścić nieruchomość, która warta była około 300 000 złotych.
Wyrok nie jest prawomocny.
ŁuG
Fot. pixabay.com