Oczom nie wierzyli parczewscy policjanci, gdy na alkomacie zobaczyli wynik – 4 promile alkoholu. To dla przeciętnego człowieka dawka śmiertelna. Tymczasem tyle właśnie miał w organizmie kierowca zatrzymany przez patrol do rutynowej kontroli w Jabłoniu.
Pijany 32-latek wiózł samochodem dwójkę swoich małych dzieci. Mundurowi przekazali dzieci członkom rodziny, natomiast mężczyzna trafił na komendę.
Nieodpowiedzialny ojciec stracił już prawo jazdy i za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą mu dwa lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.
Grzywna, którą także będzie musiał zapłacić będzie nie niższa niż 5 tys. złotych.
LeW
Fot. policja.pl / archiwum