15 lipca mija 608 lat od bitwy pod Grunwaldem, stoczonej w 1410 roku pomiędzy wojskiem polsko-litewskim a armią zakonu krzyżackiego. Była to jedna z największych bitew średniowiecznej Europy, a zarazem starcie dwóch najpotężniejszych armii tamtych czasów.
Bitwa zakończyła się spektakularnym zwycięstwem Polaków i ich sprzymierzeńców. To przyczyniło się do wzmocnienia znaczenia państwa polskiego w Europie i osłabienia pozycji politycznej zakonu krzyżackiego.
Po grunwaldzkim zwycięstwie zdobyczne krzyżackie chorągwie trafiły do Krakowa, ale kościół – jako votum wdzięczności – Władysław Jagiełło postawił w Lublinie.
– Świątynia funkcjonuje nieprzerwanie pod takim samym wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej – mówi rektor kościoła ks. Dariusz Bondyra. – Właśnie w Lublinie Jagiełło przejeżdżał obok kaplicy, która została wzniesiona w 1396 roku i postanowił wybrać to miejsce na niezwykły pomnik, inny pomnik, w którym byłaby żywa pamięć o tym, co się stało na polach Grunwaldu. Tym miejscem jest kościół w Lublinie, który od sześciu wieków wpisuje się w pejzaż Koziego Grodu.
Władysław Jagiełło kościół powierzył brygidkom i brygidom. Wierzył, że św. Brygida, przepowiadając upadek zakonu krzyżackiego, przewidziała jego zwycięstwo pod Grunwaldem.
To nie jedyne związki Władysława Jagiełły z Lublinem. Król był także fundatorem fresków w Kaplicy Trójcy Świętej na Zamku Lubelskim. Bizantyńskie malowidła w gotyckim kościele zostały skończone 600 lat temu, w sierpniu 1418 roku. W kaplicy są dwa wizerunki króla, w tym jeden konny.
MaG
Fot. pobrygidkowski.pl