Na stadionie przy al. Piłsudskiego rozpoczęły się 94. mistrzostwa Polski. Ostatni raz impreza tej rangi odbyła się w naszym mieście 34 lata temu – w 1984 roku.
– W ciągu trzech dni rywalizacji (20-22.07.2018) nie zabraknie emocji, a wyniki powinny być na bardzo wysokim poziomie – przekonuje sprinter Leszek Dunecki, prezes Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki. – Liczymy na medale dla Lublina i Lubelszczyzny.
W zawodach w 1984 roku uczestniczyła Małgorzata Dunecka. – Zdobyłam wtedy srebrny medal na 400 metrów. Było także złoto w sztafecie 4×400 – wspomina.
Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą, a obecnie wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki – Tomasz Majewski uważa, że poziom będzie wysoki. – Przed nami kilka pięknych pojedynków. To będą ciekawe zawody.
Dziś (20.07.2018) przed południem odbyła się rywalizacja w chodzie sportowym. Mamy powody do zadowolenia, bo brązowy medal na dystansie 5 km zdobyła Joanna Bemowska z AZS-u UMCS-u Lublin. – Każdy krążek to powód do radości – podkreśla.
Mistrzostwa Polski: pierwszy medal dla lubelskiej zawodniczki
W pierwszym dniu rywalizacji najciekawiej zapowiada się konkurs rzutu młotem. Paweł Fajdek (Agros Zamość) będzie walczył z Wojciechem Nowickim (Podlaskie Białystok), który jest w tym roku liderem światowych tabel. – Będę chciał, by tytuł do mnie wrócił – zapewnia Fajdek.
Polscy lekkoatleci to światowa czołówka więc mistrzostwa w Lublinie zapowiadają się bardzo interesująco. Obejrzy je jednak tylko około 2 tysięcy osób, bo tyle może pomieścić się na zmodernizowanym stadionie. Bilety na wszystkie dni zwodów zostały już wyprzedane.
AR / opr. MatA
94. Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce w Lublinie, 20.07.2018, film i fot. Piotr Michalski