Amatorów jazdy na podwójnym gazie ujęli na gorącym uczynku policjanci w Bukowinie w powiecie biłgorajskim i Żółkiewce w powiecie krasnostawskim.
W miejscowości Bukowina mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej samochód kierowany przez 43-latka z gminy Biszcza. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu i jechał bez wymaganych dokumentów. Okazało się też, że był w przeszłości karany za kierowanie w stanie nietrzeźwości, posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i ma cofnięte uprawnienia do kierowania. Dodatkowo pojazd, którym się poruszał nie miał ważnego badania technicznego. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia i 10 tysięcy złotych grzywny.
Pijany był też kierujący motorowerem zatrzymany w Żółkiewce. Podejrzenia funkcjonariuszy co do stanu trzeźwości kierującego wzbudził styl jazdy – 35-latek poruszał się wężykiem, dodatkowo nie miał kasku. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Kolejny pijany kierujący został zatrzymany dzięki interwencji świadka. Wczoraj (29.07) w Piaskach po godzinie 22 policję zaalarmował mężczyzna, którego podejrzenia wzbudził tor jazdy jednego z aut oraz nieudolne próby zaparkowania podejmowane przez kierującego. Gdy na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci i przebadali mężczyznę alkomatem, okazało się, że ma on blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Wraz z nim podróżowali dwaj nietrzeźwi pasażerowie. Jeden z nich w trakcie interwencji policji, wysiadając z samochodu uderzył głową o ziemię, drugi spał na tylnym siedzeniu.
Wszyscy mężczyźni odpowiedzą przed sądem za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości.
MaK
Fot. KWP Lublin /archiwum/