Stowarzyszenie „Bitwa pod Komarowem” zamierza wznieść Pomnik Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej. Ma zostać odsłonięty przy drodze u styku gmin Komarów-Osada i Sitno w 100. rocznicę bitwy pod Komarowem, czyli w 2020 roku.
Miejsce i czas nie są przypadkowe, bo właśnie w tym regionie polska kawaleria odniosła spektakularne zwycięstwo.
– Pierwsze starania, by upamiętnić kawalerię, podjęto w dwudziestoleciu międzywojennym – mówi prezes Stowarzyszenia „Bitwa pod Komarowem”, Tomasz Dudek. – Pomysł zrodził się w 1935 roku. W tym celu został powołany komitet społeczny budowy pomnika, który składał się przede wszystkim z kawalerzystów II Rzeczypospolitej, w tym dowódców bitwy pod Komarowem. Został ogłoszony konkurs na projekt tego pomnika. Wygrał architekt Borys von Zinserling, ale niestety plany budowy zostały pokrzyżowane. W okresie PRL-u na temat bitwy pod Komarowem nie można było mówić. W 2006 roku, kiedy zakładaliśmy Stowarzyszenie, przyświecał nam główny plan, żeby ten testament kawalerzystów II RP spełnić.
– Niewątpliwie starcie z kawalerią sowiecką I Armii Konnej Siemiona Budionnego miało wymiar bohaterski – mówi dr Jacek Feduszka z Muzeum Zamojskiego w Zamościu. – Ten bój należy do najchwalebniejszych zwycięstw kawalerii polskiej. Historycy podkreślają i brawurowy atak kawalerii, kilka szarż ponawianych. Koncentrują się również na tych masach kawalerii sowieckiej, według szacunków liczącej 8-11 tysięcy kawalerzystów.
– Jeśli chodzi o sam pomnik, będzie on wyniesiony. Będzie swego rodzaju dominantą przestrzenną widoczną z różnych kierunków świata. Sam pomnik będzie platformą widokową. U swojej podstawy będzie miał mauzoleum, na ścianach którego będą uwidocznione znaki wszystkich pułków kawalerii. Wnętrze, w którym będzie znajdował się duży znicz, będzie poświęcone samej bitwie pod Komarowem. Nad mauzoleum będą sylwetki szarżujących kawalerzystów wykonane z brązu. Nad tym wszystkim będą górowały skrzydła husarskie jako element przewodni – mówi Tomasz Dudek.
– Koszty tej inwestycji są znaczne, dlatego będą zawierały się w granicach ok. 1,5 miliona złotych. Najdroższym elementem będzie ta forma rzeźbiarska, czyli wykonani z brązu jeźdźcy. Natomiast liczymy na duże wsparcie ze strony instytucji państwowych – nie tylko wsparcie finansowe, ale i rzeczowe, takie jak stal, czy materiały budowlane na pomnik. Już rozpoczęliśmy zbiórkę na budowę pomnikach. Odbywa się ona na różnego rodzaju imprezach. Pieniądze można również wpłacić na specjalne konto. Potwierdzeniem takiej wpłaty jest cegiełka na rzecz budowy – dodaje Tomasz Dudek.
Pomnik ma mieć około 18 metrów wysokości.
Szczegółowe informacje dotyczące wspierania inicjatywy, w tym numer konta, można znaleźć na stronie www.bitwapodkomarowem.pl i na facebookowym profilu Stowarzyszenia.
AlF (opr. DySzcz)