Kilkanaście prehistorycznych urn odkopano w Tarnoszynie w powiecie tomaszowskim na terenie… prywatnej posesji. Jako pierwszy odnalazł je właśnie gospodarz, mieszkaniec wsi, ponad 20 lat temu. Jednak – jak mówił – jego odkrycie nie wzbudziło wówczas zainteresowania.
– Urny odkryłem w 1995 r. Kopałem wtedy na posesji, żeby podciągnąć wodę. Zgłosiłem to znalezisko, ale powiedzieli, że jak zasponsoruję podróż, to oni przyjadą. Zakopałem je więc z powrotem. Widziałem je jednak już wcześniej, bo gdy mój ojciec budował dom w latach 60., też na nie trafił – opowiada pan Bogusław z Tanornoszyna.
Urny znalezione w latach 60. podczas budowy domu, ojciec pana Bogusława przekazał wówczas do jednego z muzeów.
Wiele wskazuje na to, że urny pochodzą z okresu łużyckiego, trwającego od około 1700 do 400 lat przed naszą erą. Archeolodzy uważają, że to bardzo obiecujące znalezisko, które może być początkiem kolejnych w tym miejscu.
– O ile, z archeologicznego zdjęcia Polski wynika, że ślady osadnicze kultury łużyckiej powinny być na terenie powiatu tomaszowskiego dosyć liczne, to takich miejsc badanych archeologicznie jest niewiele. A tu znaleziska leżą bardzo gęsto; na 4 metrach kwadratowych jest aż 17 urn. Może świadczyć o to tym, że jest tu duże cmentarzysko – uważa kierownik działu archeologii Muzeum Regionalnego w Tomaszowie Lubelskim, Jolanta Bagińska.
Odkrycie to jednak nie tylko same urny. – Po ceremoniale pogrzebowym, który polegał na spalaniu ciała, wszystkie szczątki wrzucano do tych naczyń. Stad też trafiają się w nich brązowe ozdoby – wyjaśnia archeolog Łukasz Wyszyński.
Informacje o urnach odkrytych przez pana Bogusława, do Muzeum Regionalnego w Tomaszowie Lubelskim przekazali regionaliści: Józef Szajewski i Stanisław Górnicki.
AlF / opr. ToMa
Fot. archiwum