Spór o dyrektora szkoły w Krasnymstawie. Rodzice i nauczyciele nie zgadzają się w wyborem władz

szkola 14

Uczniowie korzystają z wakacji, a w tym czasie trwają gorączkowe przygotowania do nowego roku szkolnego w tym konkursy na dyrektorów szkoły.

Wokół wyłonienia nowego dyrektora Szkoły Podstawowej nr 5 w Krasnymstawie zrodził się spór. Rodzice uczniów i pedagodzy nie godzą się na kandydata wysuniętego na dyrektora przez samorząd miejski po nierozstrzygnięciu konkursu z przyczyn formalnych.

Dwie możliwości

– Zgodnie z prawem organ ma dwie możliwości – powołuje na 10 miesięcy pełniącego obowiązki dyrektora z grona pedagogicznego lub spełniającą kryteria osobę z zewnątrz na okres 5 lat – mówi burmistrz Krasnegostawu Hanna Mazurkiewicz. – Osoba, która w tej chwili kandyduje na fotel dyrektora do szkoły nr 5 startowała w konkursie do szkoły nr 4. Naszym zdaniem zaprezentowała się bardzo ładnie. W związku z tym, że nie miałam innego kandydata, a moim zdaniem szkoła wymaga nowego, świeżego spojrzenia, z zewnątrz, spoza grona pedagogicznego. Wybrałam opcję powołania dyrektora z zewnątrz na 5 lat. Wtedy rozpętała się burza.

Sprzeciw grona pedagogicznego i rodziców

– Jesteśmy przeciwni, ponieważ pani Sylwia startowała do szkoły nr 4. Tam wypadła słabo, miała 2 głosy pozytywne, 10 negatywnych – myślę, że to zupełnie ją skreśla – uważa Mariusz Korszyn, nauczyciel wychowania fizycznego Zespołu Szkół nr 5. –Pani jest katechetką i nigdy nie zarządzała żadną placówką oświatową, dodatkowo słabo wypadała w innej szkole, a pani burmistrz chce ją wstawić politycznie „na stołek”. My, jako nauczyciele stworzyliśmy negatywną opinię, rada rodziców również wydała negatywną opinię. Związki zawodowe są za nauczycielami, większość radnych z urzędu miasta też jest na nami, a pani burmistrz jest przeciwna.

– Wyraziliśmy w tej kwestii opinię negatywną. Nie zgadzamy się, aby ta pani była dyrektorem – zauważa Karolina Winiarczyk, przedstawiciel rady rodziców. – Tak naprawdę nie mamy nic przeciwko osobie pani Sylwii Włodarczyk, ale traktowanie nas przez panią burmistrz. Do końca zwlekała z odpowiedzią kto będzie dyrektorem.

Nikt wcześniej nie przyszedł

– Czekałam na odzew ze strony rodziców lub grona pedagogicznego, a nie było u mnie nikogo – przyznaje burmistrz Krasnegostawu. – Nikt się nie pojawił, nikt nie przysłał żadnego pisma, nikt nawet nie przyszedł porozmawiać. Dopiero po złożonym piśmie do rady pedagogicznej i rodziców zaczęły się wizyty rodziców oprotestowujące podjętą przeze mnie decyzję.

– Dlaczego na siłę ma być osoba, której nikt nie chce – zastanawiają się rodzice. – Dlaczego nie można dać szansy komuś z tej szkoły. Znamy tę panią, bo jej dziecko chodzi z naszymi do szkoły. Jednak nigdy nie zauważyliśmy, by angażowała się w życie szkoły, nawet nie zgłosiła się do pieczenia ciasta. Nigdy nie było jej widać na tle klasy, a teraz ma być dyrektorem całej szkoły?

Słabe wyniki szkoły

– Dokonałam analizy wyników szkoły – ma ona najsłabsze wyniki od kilku lat – dodaje burmistrz Mazurkiewicz. – Oczywiście, jak w każdej szkole, mamy tak laureatów konkursów i olimpiad, ale oceniając na podstawie wyników testów gimnazjalnych to niestety mają najsłabsze wyniki. Liczę, że osoba z zewnątrz, spoza grona pedagogicznego spowoduje, że ten stan trochę drgnie na lepsze. Takie były moje intencje.  Przyszły rok będzie bardzo trudnym dla szkoły ponieważ w klasach IV-VIII ubędą w niej trzy oddziały. Uważam, że osoba powołana z grona na tak krótki okres czasu podejmowała tak ważne decyzje. Ważne, by decyzje podejmowane po odjęciu tych oddziałów podejmowała osoba, które będzie ponosiła skutki tej decyzji.

– Wysłaliśmy też informację do kuratorium oświaty w Chełmie i w Lublinie, teraz czekamy na odzew. Liczymy na powołanie nauczyciela pełniącego obowiązki dyrektora na 10 miesięcy i ogłoszenia nowego konkursu – przyznają rodzice – Byłyby równe szanse.  

Burmistrz zapowiada, że nie ugnie się pod presją rodziców i nauczycieli i wystąpiła już do kuratorium o zatwierdzenie mianowania nowej dyrektor. Tymczasem zarówno lubelskie kuratorium, jak i delegatura w Chełmie odmówiły komentarza w tej sprawie, odsyłając do organu prowadzącego.

DoG

Fot. pixabay.com

Exit mobile version