Staruszek z talentem, którym dzieli się z innymi

rzezbi3

Choć ma 88 lat, to z kawałka drewna potrafi zrobić cuda – Jan Szczęsny z Sobieszyna w gminie Ułęż rzeźbi od dziewięciu lat. Jego dzieła znajdują się we Włoszech, w Anglii, a nawet w Stanach Zjednoczonych, bo obdarowuje nimi rodzinę i znajomych. 

Ostatnio wykonał dwie prawie dwumetrowe postacie świętego Floriana. Jedną podarował miejscowym strażakom, drugą – sąsiadowi. 

Po swoim „królestwie”, w którym pracuje niemal codziennie, pan Jan oprowadził reportera Radia Lublin. – Mam wzory, czasem trzeba na coś spojrzeć – opowiada rzeźbiarz. – Najpierw trzeba go zrobić, a później doprowadzić do porządku, by elegancko wyglądał. Nie mogę malować, bo trochę się palce mi trzęsą. Rzeźbię prawie codziennie, przynajmniej mam rozrywkę.

Znany w całej okolicy

– Pan Jan jest bardzo znany, słyszeliśmy, że zrobił dwóch Florianów. Nawet na poświęceniu pól śpiewaliśmy mu sto lat. Mamy tutaj taką małą figurkę Matki Bożej, jest sama, może mógłby jej zrobić małego Jezuska. Podziwiam tego pana, że jego ręce potrafią zrobić wszystko – mówią mieszkańcy. 

– Mamy też artystów, którzy jako hobby wykonują rozmaite rzeźby i nimi dzielą się ze społeczeństwem – przyznaje Krzysztof Olszak, wójt gminy Ułęż. – Pan Jan Noworolnik upiększył swoją posesję wiatrakami i młynem. Pan Jan Szczęsny, to już starszy człowiek, jego pasją nadal jest rzeźbienie i wytwarzanie figurek.

Sam chciał zrobić figurę dla strażaków

– To własna inicjatywa pana Szczęsnego – mówi Paweł Wojtaś z OSP Sobieszyn. – Człowiek w podeszłym wieku potrafi jeszcze taką rzeźbę wykonać. Ksiądz już ją poświęcił, teraz czeka na podmurówkę. Jej miejsce będzie przed strażnicą.

Dodajmy, że Jan Szczęsny wykonuje głównie rzeźby o tematyce sakralnej. Ma w swojej kolekcji między innymi kilkadziesiąt aniołów. 

ŁuG

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version