Samorządowcy, leśnicy, strażacy, wojskowi i mieszkańcy poświęcili miejsce pamięci powstańców poległych pod Urszulinem 7 lipca 1863 roku.
Do dziś ta bitwa nie została upamiętniona, a brało w niej udział ponad tysiąc powstańców.
– Poległo dwunastu, z czego dziesięciu pochowano na cmentarzu w Wereszczynie, ale nad ich mogiłą nie ma nawet tabliczki i krzyża – mówi inicjator przedsięwzięcia, wicestarosta włodawski Adam Panasiuk. – Ta historia została zapamiętana przez najstarszych mieszkańców. Teraz, razem z Nadleśnictwem Parczew, Poleskim Parkiem Narodowym chcemy upamiętnić to miejsce stawiając wysoki, ponad 5-metrowy krzyż dębowy z tabliczką, informującą o tym, kto poległ.
Mieszkańcy gminy wykonali kapliczkę na krzyż i okucia. Przy drodze prowadzącej do krzyża ustawiono siedem tablic, na których przedstawiono relacje powstańców o przebiegu bitwy.
W poświęceniu krzyża oraz modlitwie za poległych uczestniczyli również przedstawiciele Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu, którzy wspólnie z IPN-em szukają w okolicach Urszulina żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza poległych we wrześniu 1939 roku.
DoG (opr. DySzcz)
Fot. Ochotnicza Straż Pożarna Urszulin – Iwona Jung / nadesłane