W gminie Łukowa odbyły się uroczystości w 75. rocznicę jej pacyfikacji. Akcję wysiedleńczą przeprowadzili niemieccy okupanci z policją ukraińską.
– Niemcy niemal całkowicie wysiedlili ludność polską z tych terenów. Rozpoczęto zasiedlanie Ukraińców. Wysiedlanym nie powalono zabrać żadnego dobytku – przypomina wójt Gminy Łukowa Stanisław Kozyra. – Tak, jak podają źródła, ok. 490 rodzin z samej miejscowości Łukowa zostało wysiedlonych. Mieszkańcy zostali spędzeni na plac przed kościołem i stąd wywożeni do obozów do Zwierzyńca, na Majdanek, a stamtąd do Niemiec na przymusowe roboty.
– W czasie akcji okupant zamordował przynajmniej 51 osób – mówi badacz dziejów Łukowej, Maria Działo. – Nie ma praktycznie domu, w którym ktoś nie został zabity bądź nie zmarł w obozie. Były to przerażające czasy. Trzeba to wyraźnie powiedzieć: robili to Niemcy. Nie używajmy słów „naziści”, bo wtedy rozmywa się tożsamość sprawcy.
Na rocznicowe uroczystości składała się msza święta sprawowana w intencji wysiedlonych, apel poległych, złożenie kwiatów oraz inscenizacja historyczna. Uroczystościom towarzyszyła wystawa historyczna oraz marsz „Wypędzonych w nieznane”.
TsF
Fot. TsF