Adam Dyczkowski to miłośnik amerykańskiej motoryzacji, a dokładnie jej najbardziej rozpoznawalnej linii muscle carów. Można go spotkać koło Czerniejowa na chełmskiej „prerii”, w kowbojskim kapeluszu majestatycznie prowadzącego swój „krążownik szos” w stronę Eldorado.
Adama Dyczkowskiego można na drodze spotkać także w Chryslerze 300 z 1971 roku, czterodrzwiowym „krążowniku” jeszcze większym od Pontiaca Catalina i mocniejszym, bo mającym pod maską silnik 7.2 litra o mocy 350 koni.
Fot. Dominik Gil