98 lat temu nad przedpolach Warszawy doszło do serii zwycięstw Wojska Polskiego, które doprowadziły do pokonania Armii Czerwonej i zatrzymały pochód bolszewików na zachód Europy.
– Wydarzenie to nazywane jest „Cudem nad Wisłą”, ponieważ pomimo zdecydowanej przewagi bolszewików byliśmy w stanie się zjednoczyć i odeprzeć atak – mówi dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Dodaje, że „Cud nad Wisłą” to tak naprawdę wiele czynników, które pozwoliły marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu i innym dowodzącym odnieść strategiczne zwycięstwo nad sowiecką Rosją i uniknąć zdobycia Warszawy przez bolszewików, dowodzonych przez Michaiła Tuchaczewskiego.
– Przyczyniły się do tego między innymi działania polskiego wywiadu, praca kryptologów, którzy złamali sowieckie szyfry, oraz pełna mobilizacja polskiego społeczeństwa – mówi Jan Ołdakowski. – Wydawało się, że wszystko jest stracone i nie da się zatrzymać tak gwałtownego ataku. Jednak, wykorzystując wszystkie dostępne środki wojny, Józef Piłsudski wygrał z bolszewikami w takim stylu, który pozwala mówić o „Cudzie nad Wisłą” – powiedział dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Historyk podkreślił, że wojna 1920 roku – choć rozpoczęła się serią polskich zwycięstw – doprowadziła do momentu, w którym polska niepodległość była poważnie zagrożona. – To był pierwszy prawdziwy test naszej jedności – powiedział Jan Ołdakowski. – Dwa lata wcześniej Polska została zszyta z trzech niepasujących do siebie systemów: prawnych, logistycznych i administracyjnych. W ciągu zaledwie dwóch lat w oparciu o entuzjazm byliśmy w stanie zbudować takiego ducha, który dał to zwycięstwo – dodał historyk.
Jak przypomina profesor Cezary Taracha, historyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Bitwa Warszawska miała ogromne znaczenie nie tylko dla dziejów Polski. – Lord Edgar d’Abernon uznał ją za 18. Najważniejszą w dziejach świata, decydującą o wydarzeniach w skali globalnej.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z PROFESOREM CEZARYM TARACHĄ
Przez lata komunizmu rocznic Bitwy Warszawskiej nie świętowano. Paradoksalnie jednak ostatnie obchody „Cudu nad Wisłą” odbyły się w Lublinie. – To rzecz niesłychana, zważywszy, że w Lublinie działał już rząd komunistyczny – mówi profesor Taracha. – 15 sierpnia 1944 r. w Lublinie na łąkach nad Bystrzycą zorganizowano defiladę wojskową i mszę świętą, w której wzięli udział: osobisty przedstawiciel Stalina, Bułganin, Bolesław Bierut i generałowie Żymierski oraz Świerczewski.
Jak wyjaśnia profesor Taracha, takie działanie było elementem stopniowego pacyfikowania państwa i społeczeństwa.
Bitwa Warszawska trwała od 13 do 25 sierpnia 1920 roku. Jej przełomowy moment nastąpił 16 sierpnia, gdy Polacy odbili Radzymin i ruszył polski kontratak znad Wieprza, który zmusił Armię Czerwoną do odwrotu spod Warszawy. Na pamiątkę tego wydarzenia obchodzone jest Święto Wojska Polskiego.
WB / IAR / opr. ToMa
Na zdj. Piechota polska w marszu na front przed Bitwą Warszawską, fot. Centralne Archiwum Wojskowe / wikipedia.org