Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie nie otrzyma nieruchomości w centru Białej Podlaskiej. Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Lublinie, który oddalił pozew Gminy. Ta domagała się zwrotu, należącej obecnie do miasta, zabudowanej działki na placu Wolności. Miasto nie będzie też musiało przyznać gminie innej nieruchomości ani wypłacić jej odszkodowania w wysokości 500 tys. złotych.
Sprawa rozpoczęła się w 2013 roku
Postępowanie sądowe w sprawie przywrócenia nieruchomości rozpoczęło się w 2013 roku, a sprawą zajmował się Sąd Okręgowy w Lublinie. Żydzi domagali się zwrotu nieruchomości na placu Wolności dowodząc, że należała do nich jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Sąd okręgowy nie uznał ich stanowiska. Od jego wyroku złożono odwołanie.
Z kolei sąd apelacyjny przyznał, że nieruchomość w centrum Białej Podlaskiej należała do Gminy Żydowskiej, ta jednak – w ocenie sądu – nie udowodniła, że budynki stojące na tej działce służyły celom kultu religijnego, działalności oświatowej lub charytatywno-opiekuńczej. A to było wymagane przy uwzględnieniu roszczeń.
– Gmina wskazywała, że na tej nieruchomości znajdował się budynek, który był wykorzystywany na cele statutowe, czyli utrzymanie szpitala żydowskiego, położonego na ul. Janowskiej – mówi Barbara Du Château, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Lublinie. – Jednak z ustaleń sądu apelacyjnego wynika, że budynek nie służył celom charytatywnym ani opiekuńczym. Szpital żydowski prowadził działalność leczniczą i przewidywał opłaty za leczenie oraz utrzymanie chorych. Z budżetu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej i ze statutu szpitala nie można było wyprowadzić wniosku, że budynek znajdujący się przy placu Wolności był w strukturze organizacyjnej szpitala. A w związku z tym, że szpital nie prowadził działalności charytatywnej, nie można było wyprowadzić wniosku, że w tym budynku była prowadzona jakakolwiek działalność charytatywno-opiekuńcza.
Gmina nie zgadza się z wyrokiem
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie przyjmuje wyrok negatywnie. W jej ocenie zostały spełnione przesłanki określone w ustawie z 1997 roku o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich Rzeczypospolitej Polskiej, warunkujące uwzględnienie powództwa. W szczególności został spełniony wymóg ustawy, aby na nieruchomości objętej sporem istniał w dniu wejścia ustawy budynek służący uprzednio działalności charytatywno-opiekuńczej.
– Budynek przy pl. Wolności 2 służył celom charytatywno-opiekuńczym – uważa adw. Maciej Kijas, pełnomocnik Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. – Dochód z tego domu, czyli jego wynajem lub dzierżawa, stanowiła element budżetu szpitala żydowskiego w Białej Podlaskiej, który był organizacją non profit, świadczącą usługi medyczne. Wszelkie te kwestie zostały udowodnione w procesie. Istnieje sprawa interpretacji przepisu ustawy. W naszej ocenie została spełniona przesłanka wynikająca z ustawy, pozwalająca na restytucję mienia.
Miasto nie musi zwracać działki
– Wyrok sądu apelacyjnego jest korzystny dla miasta – przyznaje Radosław Plandowski, rzecznik prezydenta Białej Podlaskiej. – Cieszymy się, bo od początku racja była po naszej stronie, więc możemy cieszyć się ze skuteczności kancelarii.
Gmina Wyznaniowa Żydowska rozważa złożenie skargi kasacyjnej od wyroku sądu apelacyjnego.
Kamienica, której zwrotu domagała się gmina żydowska, ma 450 m2. Jest to budynek jednokondygnacyjny. Obecnie mieszą się w nim lokale użytkowe.
MaT
Fot. bialapodlaska.pl
CZYTAJ TAKŻE: Gmina Żydowska kontra Biała Podlaska. Jest wyrok ws. nieruchomości