Oddział Hematologiczny w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej to jeden z najnowocześniejszych tego typu w Polsce. Leczą się w nim tysiące pacjentów, a zespół lekarzy pracuje nad nowymi terapiami w walce z nowotworami krwi.
Jednak oddział w pełni „rozwinie skrzydła” dopiero kiedy zakończy się rozbudowa COZL. Na to lekarze i pacjenci czekają od 3 lat. O szczegółach Iwona Kosior.
– 17 łóżek nie wystarczy. Często mamy pacjentów na tzw. dostawkach. Do 10 osób dziennie korzysta z dziennego leczenia – wyjaśnia prof. Krzysztof Giannopoulos. – Po przebudowie oddział będzie znacznie większy. 33 łóżka będą służy do hospitalizacji, a 20 foteli do pobytu jednodniowego. To odpowiada zapotrzebowaniu makroregionu lubelskiego.
W planach jest nie tylko więcej łóżek, ale także powiększenie przestrzeni do pracy nad pionierskimi terapiami. To ważne, ponieważ nowotwory z dziedziny hematologii niestety w dalszym ciągu są w większości nieuleczalne. COZL prowadzi m.in. badania współfinansowane przez Uniwersytet Medyczny w Lublinie. – Pozwalają na to granty naukowe. Mamy znaczące osiągnięcia dotyczące personalizacji leczenia i określania podtypów pacjentów. Związane jest to z ostrą białaczką szpikową. Tu udało się wykryć jeden z markerów, który nie był dotychczas oceniany, a ma bardzo istotne znaczenie rokownicze. Potrafimy prognozować, który z pacjentów będzie lepiej odpowiadał na zastosowane leczenie, a tym samym dłużej żyć – tłumaczy prof. Giannopoulos.
– Współpracę z uniwersytetem przewidujemy także w zakresie nowoczesnych metod terapii – podkreśla dr Jerzy Kuliński, dyrektor COZL. – Istotne jest także szkolenie studentów. Chcielibyśmy, by lekarzy specjalizujących się w onkologii było więcej, a uczelnia stanowiła tu kuźnię kadr.
Oddział Hematologiczny COZL zajmuje się także badaniami klinicznymi, które prowadzone są z innymi zespołami medycznymi. – Mamy opracowany algorytm terapeutyczny dla chorych na szpiczaka plazmocytowego – jako przykład wymienia prof. Giannopoulos.
Na rozbudowę samego budynku skorzysta nie tylko jedna sekcja. – Powstanie oddział paliatywny, który jest bardzo potrzebny. Takiego miejsca w Lublinie nie ma – dodaje dyrektor placówki. – Być może zajmiemy się także przeszczepianiem komórek krwiotwórczych, które wykonują szpitala onkologiczne na najwyższym poziomie.
Zapotrzebowanie na takie leczenie jest bardzo duże. Dane pokazują, że mieszkańcy województwa lubelskiego mają dwa razy gorszy dostęp do tego typu zabiegów niż średnia krajowa. Dlatego utworzenie oddziału transplantacji w Lublinie jest tak ważne.
Rozbudową Centrum Onkologicznego Ziemi Lubelskiej – po prawie dwóch latach wstrzymania prac – ostatecznie zajmie się firma Budimex. Inwestycja ma się zakończyć w 2019 roku.
KosI / opr. MatA
Fot. archiwum
CZYTAJ TAKŻE: Dokończą budowę Centrum Onkologii. Umowa podpisana