Filmowe święto pośród roztoczańskiej przyrody

zwierz 4

Przed nami Letnia Akademia Filmowa. Już po raz 19. miłośnicy kinematografii z całej Polski przyjeżdżają do Zwierzyńca, by oglądać filmy, uczestniczyć w spotkaniach z twórcami, koncertach i warsztatach o tematyce filmowej. A wszystko to pośród roztoczańskiej przyrody.

O wyjątkowości LAF-u mówi dyrektor Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu, Joanna Swacha: – Mamy to szczęście, że Zwierzyniec jest niewielki, ale urokliwy. Kiedy robi się festiwal w wielkim mieście, to ma się kilka budynków i one się gubią. Tutaj jest tak, że właściwie podczas LAF-u całe miasto żyje festiwalem. Wszędzie to widać. Nasze kina są rozłożone – jest ich pięć. Mamy dziedziniec Browaru, gdzie w tym roku po raz pierwszy jest biuro. To są takie główne miejsca Zwierzyńca i tutaj jesteśmy. Można więc powiedzieć, że Zwierzyniec jest klasycznym miasteczkiem festiwalowym.

– Pomysł był taki, żeby odróżnić się od fali festiwalomanii, która rozkwita bujnie w całej Polsce w wakacyjnych miesiącach – mówi Piotr Kotowski z Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu. – Zależało nam na tym, żeby nazwą, ale i formułą programową LAF-u odróżnić się od całej reszty. I to się chyba udało.

– Zwierzyniec na pewno znalazł swoją formułę. Na pewno jest tu coś innego – mówi Jarosław Dryg z Sosnowca.

– Nie sposób mówić o kinie nie pokazując klasyki, nie mówiąc o historii rozwoju tej dyscypliny sztuki – mówi Piotr Kotowski. – Staramy się to godzić z premierami i z filmami, które nie dotarłyby na nasze ekrany w inny sposób. Uzupełniamy ofertę dla ambitniejszego widza, któremu nie wystarczą dania serwowane w multipleksach.

– Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni, że przy okazji takiej wizyty w Zwierzyńcu możemy uczestniczyć w tak pięknym festiwalu – mówi Krystyna Frydryk z Sosnowca.

– Korzystamy z tego, że mamy oryginalny festiwal. Nie mamy czerwonych dywanów ani super ekskluzywnych warunków projekcji, ale za to mamy piękne miejsce, gdzie można połączyć oglądanie filmów z odpoczynkiem i kajakiem – dodaje Joanna Swacha. – Zdecydowałam się na sporo zmian. Pojawiło się całkiem nowe kino – dla dzieci, gdzie wstęp jest wolny. Zostało zrobione z tym zamiarem, żeby rodzice, którzy tu przyjeżdżają mogli zostawić dzieci pod profesjonalną opieką i też sobie pooglądać filmy. Pojawiło się nowe miejsce biura organizacyjnego, zmieniamy też kina, które są klimatyzowane. Chcemy jak najbardziej ułatwić ludziom i uprzyjemnić korzystanie z naszej oferty – dodaje.

– Przyjeżdżamy od początku, od 19 lat – mówi Ola Witkiewicz. – Tylko raz się nie udało, ale oprócz tego rok w rok twardo przyjeżdżamy. To żelazny punkt programu.

– W tym roku będzie bardzo dużo fantastycznych gości, jak również filmów – mówi Katarzyna Morawska, zajmująca się promocją LAF-u. – Pogodę mamy wspaniałą, atmosfera jest cudowna. Spodziewamy się naprawdę ogromnej ilości widzów. Myślę, że jak co roku będziemy się też fantastycznie bawić. Zapraszamy wszystkich do Zwierzyńca – proszę się pakować i przyjeżdżać do nas.

Projekcje odbywają się w kinach: Skarb, Dzięcioł, Jowita i Salto oraz w plenerowym Kinie w Browarze.
Spośród artystów, którzy odwiedzą Zwierzyniec, są między innymi: Adam Woronowicz, Feliks Falk, Klara Kochańska, Urszula Grabowska, Łukasz Palkowski i Robert Gliński.

Szczegółowe informacje wraz z programem można znaleźć na facebookowym profilu LAF-u.

AlF (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version