Wyjątkowy obiekt stanął na Rynku Wodnym w Zamościu. To fotoplastikon, w którym można obejrzeć zdjęcia miasta sprzed 100 lat.
Historia fotoplastikonów sięga połowy XIX wieku. Na przełomie XIX i XX wieku była to jedna z najnowocześniejszych i najpopularniejszych rozrywek. O współczesnym fotoplastikonie, który również działa jak wehikuł czasu mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Zamościu, Jakub Żygawski. – Tutaj zasada przypomina tradycyjny komputer osobisty wyposażony w ekran – opowiada Radiu Lublin. – Odpowiednie okulary na zewnątrz nadają tego efektu przestrzenności, stereoskopii i wzbudzają duże zainteresowanie osób, które oglądają fotografie. Ta przestrzeń która porusza praktycznie każdego, wydobywa zupełnie inne informacje z tego starego zdjęcia – dodaje.
– Fotoplastikon powstał między fotografią a filmem – zaznacza Adam Gąsianowski, właściciel Muzeum Fotografii w Zamościu. – Ludzie mogli oglądać zdjęcia z Afryki, czy innych zakątków świata. To był całkiem inny świat, który mogli zobaczyć za pomocą tego wynalazku – dodaje.
– Bardzo fajna atrakcja – podkreśla jedna z mieszkanek Zamościa.
– Fotoplastikon stanowi takie urządzenie, które było namiastką współczesnej rozrywki medialnej – mówi Żygawski. – W dużych miastach znajdowały się takie urządzenia w specjalnych lokalach, gdzie za odpowiednią opłatą można było oglądać zdjęcia, których urok był podkreślony poprzez zastosowanie stereoskopii. Stereoskopia to wydobycie z płaskiego, dwuwymiarowego obrazu tych walorów przestrzennych – dodaje.
Fotoplastikon na Rynku Wodnym to inicjatywa Narodowego Archiwum Cyfrowego i Archiwum Państwowego w Zamościu. Po 5 września trafi do Krakowa. W Zamościu pozostanie natomiast zabytkowy fotoplastikon z kolekcji Adama Gąsianowskiego w Muzeum Fotografii.
AlF
Fot. Aleksandra Flis