O kolejne pamiątki po Henryku Sienkiewiczu wzbogaciło się muzeum tego noblisty w Woli Okrzejskiej. Tym razem do muzeum trafiła kolekcja pochodząca ze Szwajcarii.
Wśród eksponatów znalazł się między innymi melonik oraz cylinder pisarza, zestaw do likieru, walizka toaletowa oraz podróżna, a także portfel i frak.
– To są pamiątki, które znajdowały się w Grand Hotelu du Lac w Vevey, gdzie Henryk Sienkiewicz spędził dwa ostatnie lata życia – mówi dyrektor muzeum Maciej Cybulski. – Tak się składa, że przekazy medialne o tym, że muzeum zbiera na karty rękopisów noblisty, spowodowały, że dostaliśmy oferty nabycia naprawdę wyjątkowych pamiątek, które pokazują Sienkiewicza z innej, bliższej nam strony. Możemy zobaczyć jakimi gadżetami się otaczał, z czego pił, w czym chodził, a nawet jakich używał perfum. To jest niesamowite.
Muzeum posiada wyjątkowe eksponaty. Co najbardziej interesuje odwiedzających?
– Przybywających turystów wita sam Henryk Sienkiewicz siedzący za biurkiem w postaci figury woskowej i chyba jest eksponatem najbardziej przyciągającym uwagę zarówno dzieci jak i dorosłych, chociaż obok, w gablotach, znajdują się rękopisy i oryginalny album Henryka Sienkiewicza z 40 fotografiami z epoki – mówi Katarzyna Cybulska z Muzeum Henryka Sienkiewicza.
Niezwykle cennym eksponatem, który w maju pozyskało muzeum, są „Listy z Afryki”.
– Nabycie kart rękopisu „Potopu” spowodowało, że powalczyliśmy o rękopisy „Listów z Afryki”, których udało nam się dotychczas nabyć 25 kart. Dzięki tej podróży mamy powieść „W pustyni i w puszczy”. Co ciekawe, te karty „Listów z Afryki” są bardziej osobistymi wspomnieniami Henryka Sienkiewicza – dodaje Maciej Cybulski.
– Miejscowość nie byłaby tak znana, gdyby nie to muzeum – mówi pani Joanna, mieszkanka Woli Okrzejskiej.
Muzeum Henryka Sienkiewicza zabiega o pozyskanie kolejnych kart rękopisów noblisty.
Dodajmy, że muzeum w Woli Okrzejskiej rocznie odwiedza ok. 20 tysięcy turystów.
MaT (opr. DySzcz)