W Lublinie pojawili się… Krzyżacy. Przywieźli ciężarówkę darów dla lubelskiej Caritas. Transport specjalistycznej żywności dla chorych to dar od zakonu Ordo Militaris Teutonicus.
Wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego jest Klaus Bloss. – Zakon powstał w 1307 roku, jego celem jest wsparcie chrześcijan. Jesteśmy nowoczesnymi rycerzami. To znaczy, że nie walczymy w zbroi i konno, a naszym zadaniem jest pomaganie osobom, które tego potrzebują. Przekazujemy przede wszystkim żywność, ubrania, wspieramy domy dziecka, szpitale, domy pomocy. Wspomagamy je również sprzętem medycznym, który jest wykorzystywany do operacji czy łóżkami szpitalnymi – opowiada Klaus Bloss.
– Do Lublina dotarło dziś 15 ton żywności, to w przeliczeniu 33 tys. porcji żywieniowych – dodaje wielki mistrz.
– Dary te nie zostaną przeznaczone tylko na cele Caritas. Trafią one do domów dziecka czy hospicjów dziecięcych. Otrzymaliśmy żywność dietetyczną, zdrowotną, specjalistyczną, ukierunkowaną na osoby, które z powodu chorób czy specyfiki życia zmuszone są do korzystania z takich darów – informuje ks. Marcin Grzesiak, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Lubelskiej.
– Ale z Niemiec przyjechały też zabawki, ponieważ w naszej Caritas otwieramy świetlicę dla dzieci. Jesteśmy pierwszą taką instytucją w Polsce, która może korzystać z takich darczyńców – stwierdza ks. Grzesiak.
– Zakon Ordo Militaris Teutonicus cały czas się rozrasta i w tym roku powstała nowa komturia właśnie w Lublinie. Jest tutaj też 8 nowych rycerzy. Chociaż ludziom w Polsce powodzi się już lepiej, celem lubelskich członków zakonu jest wsparcie najuboższych – Klaus Bloss.
Wartość darów to 100 tysięcy euro.
TSpi / opr. ToMa
Fot. Mirosław Trembecki