Będą tradycyjne smaki w nowoczesnej odsłonie. Początek września zapowiada się w Lublinie niezwykle apetycznie. Chodzi o 10. Europejski Festiwal Smaku.
Tegoroczna impreza wpisuje się w obchody stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
– Festiwal poświęcamy dwudziestoleciu międzywojennemu – mówi dyrektor artystyczny i pomysłodawca imprezy Waldemar Sulisz. – To był czas znakomitej kuchni. W lubelskich hotelach podawano takie dania, które można było porównać z potrawami z najlepszych hotelach Paryża. Bardzo chętnie przyjeżdżał tutaj Józef Piłsudski. Robiono mu jedną z najlepszych jajecznic, ale marszałek objadał się też ciasteczkami.
– Przez tydzień lubelskie Stare Miasto będzie kulinarnym sercem Europy – zapewniają organizatorzy. Na Jarmarku Inspiracji będzie można kupić żywność z Polski i zagranicy, nie zabraknie doznań smakowych i artystycznych.
Odbędą się też dwa prestiżowe konkursy. – Sześć najlepszych restauracji spróbuje przygotować model śniadania po lubelsku. A konkursie Good Chef zadanym tematem będzie obiad po lubelsku – dodaje Sulisz.
Festiwal to też propozycje koncertowe. Tym razem wystąpią między innymi: Lao Che, Katy Carr, raper Tadek oraz Andrzej Stasiuk z zespołem Haydamaky.
Szczegółowy program festiwalu jest dostępny na stronie: europejskifestiwalsmaku.pl.
PrzeG / opr. ToMa
Fot. archiwum