Sylwetki czworga młodych lublinian, którzy zginęli w powstaniu warszawskim przypomina Muzeum Martyrologii Pod Zegarem.
Wszyscy byli absolwentami lubelskich szkół – Zamoyskiego, Staszica, Urszulanek i Unii, a także harcerzami. Mieli po dwadzieścia kilka lat.
Muzealia, to bardzo osobiste pamiątki przekazane głównie przez rodziny. – Na wystawie jest na przykład program koncertu utalentowanej śpiewaczki Grażyny Kobylańskiej, uczennicy Ady Sari. Są zdjęcia Haliny Ścibor-Rylskiej, która przedarła się do Warszawy, żeby ratować narzeczonego, a także pamiątki po strzelcu Aleksandrze Popielu. Wstrząsające wrażenie robią zakrwawione dokumenty Włodzimierza Kadury – mówi kierownik Muzeum Pod Zegarem, Barbara Oratowska.
Wystawa „Lublinianie w Powstaniu Warszawskim” w Muzeum Pod Zegarem będzie czynna 63 dni, tyle ile trwało powstanie.
MaG
Fot. @muzeumpodzegarem
CZYTAJ TAKŻE:
Marcin Krzysztofik o sporach wokół powstania warszawskiego
Powstanie warszawskie – pamiętamy
Wyślij kartkę bohaterom i podziękuj powstańcom