Mają apetyt na wodociąg, a gmina karmi ich wyłącznie obietnicami

okale

Mieli nadzieję na wodociąg, ale na planach i zapewnieniach się jednak skończyło – chodzi o mieszkańców Okala i Mięćmierza w gminie Kazimierz Dolny. To ostatnie dwie niezwodociągowane miejscowości na terenie nadwiślańskiej gminy.  

– Urzędnicy zapewniali, że w przyszłym roku inwestycja będzie realizowana – mówi sołtys tych miejscowości Waldemar Rutkowski. – Nawet wiosną podczas założeń budżetowych była informacja o planach, jednak teraz okazało się, że nic nie będzie zrobione. Urząd miasta się wycofał, a my podpisaliśmy nawet umowy z Zakładem Gospodarki Komunalnej, który miał być wykonawcą. Ludziom narobili apetytu. Było lanie wody, jednak nie tam, gdzie trzeba – wodociągu nie będzie.

Ceny zbyt wysokie

– To 1 z 3 zadań, które mieliśmy realizować – zauważa Michał Kozłowski, prezes zarządu Miejski Zakład Komunalny w Kazimierzu Dolnym. – Mamy podpisaną umowę. Przetargi wyszły znacznie powyżej naszych oczekiwań cen kosztorysowych – nawet o 150% kwoty większe niż zakładane. Z przyczyn ekonomicznych jesteśmy zmuszeni zrezygnować z realizacji, jednak nie oznacza to odstępujemy całkowicie. Musimy przesunąć w czasie.

Tylko obietnice

– Oni mają obiecywany już od lat ten wodociąg – mówią mieszkańcy okolicznych miejscowości. – Teraz, gdy są susze, wody nie ma w studniach. Niektórzy, by podlewać grządki to nawet jeżdżą do Wisły, ale niektórzy nawet nie mają czym pojechać. To już chyba normalne, że każdy chciałby wodociąg.

– Trudno rozstrzygnąć przetarg, gdy oferty są o 70 czy 100% wyższe od zakładanych – przekonuje Andrzej Pisula, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Ceny skoczyły, a my zastanawiamy się jak realizować inwestycje, jeśli mamy przygotowane środki w pewnym zakresie, a części nam brakuje. Spółka nie jest w stanie wyłożyć obecnie ponad 1 mln zł, aby wykonać takie przedsięwzięcie.

Władze gminy jednak zapewniają, że wodociąg w Mięćmierzu i Okalu będzie budowany, ale za kilka lat. Najpierw jednak powstanie nowe ujęcie wody – prawdopodobnie w miejscowości Cholewianka. W przyszłorocznym budżecie mają być zapisane pieniądze na realizację tej inwestycji.   

ŁuG

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version