Złożenie kwiatów przy pomniku Nieznanego Żołnierza na placu Litewskim i msza święta w archikatedrze lubelskiej rozpoczęły lubelskie obchody Święta Wojska Polskiego.
W homilii metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik mówił m.in. że „dzisiejsze święto to dzień, w którym uświadamiamy sobie ze szczególną mocą, że, zawdzięczając tak wiele naszej ojczyźnie, musimy być też gotowi stanąć w jej obronie”. – Z dumą spoglądamy na naszą historię, przypominamy dorobek poprzednich pokoleń, czerpiemy naukę z ich ofiarnego patriotyzmu, zatrzymujemy się nad najcenniejszymi wartościami, które nas jako naród określają i spajają. Czego nas uczy tamten sierpień sprzed prawie 100 lat? Prawdy, że dotąd Polska żyje, dopóki Polak miłuje ojczyznę, dopóki niepodległość będzie ważniejsza nad życie, wolność nad śmierć.
Następnie uczestnicy uroczystości przemaszerowali na plac Zamkowy, gdzie odbyły się oficjalne uroczystość z udziałem żołnierzy międzynarodowej brygady litewsko-polsko-ukraińskiej. W wystąpieniu dowódca Wielonarodowej Brygady LITPOLUKRBRIG, generał Zenon Brzuszko mówił o tradycji polskiego oręża, a także współczesnych wyzwaniach stojących przed polskimi żołnierzami. – Wspominamy dziś również naszych kolegów, którzy – służąc pod biało-czerwoną flagą w Afganistanie, Iraku i innych miejscach świata – poświęcili to, co najcenniejsze – oddali swoje życie lub zdrowie. Czuję się upoważniony, by zapewnić, że my, żołnierze Wojska Polskiego, bez względu na stopień i stanowisko, jesteśmy świadomi ciążącej na nas odpowiedzialności za zewnętrzne bezpieczeństwo naszego państwa i pozostajemy w gotowości do najwyższych poświęceń, jeżeli przyjdzie taka potrzeba.
Składając życzenia żołnierzom i pracownikom cywilnym Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, wojewoda lubelski Przemysław Czarnek, stwierdził, że to m.in. dzięki wojsku możemy się czuć bezpieczni. – Możemy pochylać się nad naszym obowiązkami, troskami i zadaniami w poczuciu pełnego bezpieczeństwa. Nie mamy zagrożenia, które towarzyszyło przeszłym pokoleniom, naszym przodkom. Czujemy się bezpieczni, bo mamy żołnierzy Wojska Polskiego, wspaniałych oficerów i podoficerów.
Przed pomnikiem Zaporczyków delegacje złożyły wieńce i kwiaty. Oficjalne uroczystości zakończyła defilada pododdziałów.
O godzinie 11.00 rozpoczął się piknik rodzinny „My Polacy 1918-2018”. Na błoniach pod Zamkiem odbyły się pokazy sprzętu wojskowego. NBP przygotował też prezentację monet o tematyce niepodległościowej.
Na błoniach wojsko, a także inne służby mundurowe wystawiły sprzęt. Były wojskowe pojazdy sekcji łączności, wozy strażackie, sprzęt pograniczników i policji. Dla niektórych z odwiedzających festyn był okazją do… wspomnień z wojska. – Części tego sprzętu używałem – mówi jeden z nich. – Jest bardzo nowoczesny i robi wrażenie. Jestem informatykiem i kiedy na niego patrzę, widzę, że jest bardzo fajny – dodaje inny.
Festyn to także występy artystyczne i okazja do śpiewania pieśni patriotycznych.
O 18.00 na dziedzińcu Zamku rozpoczął się koncert „Dla Niepodległej”. Na scenie wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Jawor” Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, który wykonał polskie pieśni i wiersze od czasu Insurekcji Kościuszkowskiej do 1918 roku. Z kolei grupa rekonstrukcyjna „Wojsko Polskie 1918-1921”, przedstawiła dioramę historyczną. Można było też obejrzeć wystawę „Piłsudski w Lublinie”.
O 20.30 rozpoczęła się transmisja na żywo z Pałacu Piłsudskiego w Warszawie widowiska „Wolność we krwi”. To opowieść o zwykłej polskiej rodzinie, której losy splatają się z naszą historią ostatnich 100 lat. Wystąpili w niej m.in. Radosław Pazura, Joanna Moro, Dominika Ostałowska, Jarosław Jakimowicz.
RMaj / TSpi / opr. ToMa
Fot. i film Piotr Michalski