Trwają ostatnie przygotowania do rozpoczynającego się jutro w Lublinie Jarmarku Jagiellońskiego. W tym roku swoje dzieła zaprezentują ludowi rzemieślnicy, nie tylko z państw Europy Środkowo-Wschodniej, ale także ze Szwecji czy Maroka.
Nie zabraknie muzyki tradycyjnej wykonywanej z udziałem współczesnych artystów, między innymi Natalii Kukulskiej i Pauliny Przybysz. Atrakcji jest znacznie więcej.
Dla wielu mieszkańców Lublina Jarmark Jagielloński jest najważniejszą imprezą w roku: – To bardzo dobra impreza, przede wszystkim promująca nasze miasto, sprzedająca bardzo dużo produktów, których nie widujemy na co dzień – mówią.
– Tematem przewodnim festiwalu jest w tym roku koronkarstwo i właśnie tych twórców będzie najwięcej – mówi Paulina Skipirzepa z Warsztatów Kultury w Lublinie. – Bramę Krakowską już przyozdobił pająk, stworzony przez państwa Krajewskich, twórców ludowych spod Lublina. Podczas tegorocznego jarmarku po raz pierwszy spotkamy twórców i rzemieślników z krajów takich jak Bułgaria, Szwecja i Maroko. Najbardziej wyjątkowym momentem będzie koncert re:tradycja, podczas którego muzycy znani szerokiej publiczności, m.in. Natalia Kukulska, Paulina Przybysz, Barbara Wrońska, Wojtek Mazolewski zagrają z twórcami ludowymi, osobami, które na co dzień grają i śpiewają na weselach i nie mają do czynienia z profesjonalną sceną. Będą się wspólnie inspirować, grać muzykę tradycyjną. To coś, czego nie usłyszymy na żadnych płytach. Jedyne w swoim rodzaju spotkanie, które można zobaczyć wyłącznie w piątek w Lublinie na dziedzińcu Zamku Lubelskiego – dodaje Paulina Skipirzepa.
– Atrakcją Jarmarku Jagiellońskiego jest to magiczne słowo „tradycja” – mówi Marcin Dąbrowski z Lubelskiego Ośrodka Informacji Turystycznej i Kulturalnej. – Ludzie przyjeżdżają po to, żeby posmakować tradycyjnych potraw, zakupić rękodzieło. Szukają tego, co dawne, mają okazję pospacerować z przewodnikami w strojach z epoki, posłuchać tradycyjnej muzyki. To wielkie święto tradycji w Lublinie na wielu płaszczyznach.
– W tym roku chyba pobiliśmy absolutny rekord jeśli chodzi o program warsztatowy. Prawie każdy twórca, który do nas przyjeżdża, a jest ich ok. 300, robi jakieś warsztaty i prezentuje to, co potrafi najlepiej robić, ucząc inne osoby – mówi Paulina Skipirzepa.
– Jarmark Jagielloński ma realne przełożenie na ilość turystów, jaka nas odwiedza w tym czasie. Tendencja jest wzrostowa i obserwujemy, że Lublin z roku na rok staje się coraz bardziej modny i coraz więcej ludzi do nas dociera – dodaje Marcin Dąbrowski.
Jarmark Jagielloński potrwa do niedzieli (19.09). Szczegółowy program wydarzenia dostępny jest na stronie jarmarkjagiellonski.pl
SuPer (opr. DySzcz)
Na zdj. Jarmark Jagielloński, Lublin, 12.08.2017, fot. Mirosław Trembecki /archiwum/