Żużlowcy Speed Caru Motoru Lublin ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie I ligi żużlowej. Na własnym torze przegrali z Wybrzeżem Gdańsk 42: 48.
Punkty dla lubelskiej drużyny zdobyli: Jonsson 15, Masters 9, Wiktor Lampart i Lambert po 5, Dawid Lampart i Miesiąc po 3 oraz Bober 2.
– Mieliśmy problemy z dopasowaniem do toru – powiedział Dawid Lampart. – Był bardzo twardy. Na ostatnich meczach i w piątek jeździliśmy trochę na innym. Ponieważ spotkanie było zagrożone, komisarz zawodów mocno ten tor ubił. W takim przypadku zawsze lepiej jest jechać przyjezdnym niż tym, którzy trenują u siebie.
– Rywale byli zdecydowanie szybsi – przyznał trener Motoru, Dariusz Śledź. – Ale może dobrze, że ta porażka przyszła teraz. Może trochę nas obudzi, bo dotychczasowa dobra passa mogła nas nieco uśpić.
Goście zdobyli też punkt bonusowy, gdyż w Gdańsku Motor wygrał, ale tylko 47:43. Mimo porażki lubelska drużyna nadal prowadzi w tabeli.
AR / opr. ToMa
Fot. Wojciech Szubartowski