Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej pozyskało 127 tysięcy złotych na renowację spuścizny po wybitnym malarzu Bazylim Albiczuku. Po renowacji prace tego pochodzącego z Dąbrowicy Małej artysty, będą prezentowane na wystawie czasowej, a w przyszłości po planowanym remoncie muzeum dzieła będą miały stałą ekspozycję.
Renowacja prac i dziennika
– Przyjeżdżają do nas ludzie z całej Polski i często pytają o malarstwo Bazylego Albiczuka. Bardzo chcemy spełnić oczekiwania turystów, bo sztuka tego artysty jest bardzo dobrze przyjmowana i wielbiona – mówi dyrektor muzeum Wioletta Jarząbkowska. – Nie konserwowane wcześniej akwarele zostaną poddane temu zabiegowi. Posiadamy też dzienniki, w których Albiczuk zapisywał swoje spostrzeżenia związane z naturą, są one cennym materiałem badawczym. Dzienniki te uległy zniszczeniu, zostaną odkwaszone i zabezpieczone, by można było z nich bezpiecznie korzystać.
Twórczość Albiczuka
– Bazyli Albiczuk jest jednym z najbardziej znanych twórców nieprofesjonalnych – uważa Agnieszka Mikszta, kustosz Muzeum Południowego Podlasia w dziale Etnografii. – Wiele jego prac jeszcze za życia trafiło do kolekcji zagranicznych. Największa kolekcja jest w naszym muzeum – to spuścizna pośmiertna. W muzeum mamy ponad 20 obrazów olejnych, ponad 100 rysunków, akwareli. Albiczuk był samoukiem, nie ukończył żadnej szkoły artystycznej, nazywany jest malarzem ogrodów. Ono wyciągnęło go z depresji po latach wojny i pracy zarobkowej. Jego obrazy są kolorowe, bajkowe, trochę naiwne, bo przyroda na obrazach „bucha” życiem – nie ma martwych roślin, nie ma smutku, zawsze pełen rozkwit kwiatów i pełne słońce.
Dobry człowiek z cudownym ogrodem
– Albiczuk mieszkał w Dąbrowicy Małej. Razem z mężem lekarzem odwiedzaliśmy go – opowiada pani Regina, mieszczanka Piszczaca. – To był bardzo dobry człowiek. Kiedyś mieszkał w lepiance, było tam tylko jedno pomieszczenie, ale tam był taki przecudny ogród. Dopiero później odkryli jego twórczość, przyjeżdżali z zagranicy, kupowali obrazy, aż mógł za te pieniądze zbudować nowy dom. Ludzie uważali go za dziwaka, bo był samotnikiem, ale był mądrym i uczynnym człowiekiem.
Dotacja na renowację prac artysty została przyznana w wysokości 87 tysięcy przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z kolei urząd miasta przyznał na ten cel 40 tysięcy złotych. Renowacja dzieł Bazylego Albiczuka potrwa do listopada. W grudniu twórczość artysty zostanie zaprezentowana na wystawie.
MaT
Na zdjęciu: praca Bazylego Albiczuka. Fot. muzeumbiala.pl