Kierowca ciężarówki w ciągu doby pracował… 47 godzin. Za oszukiwanie tachografu musi zapłacić aż 6 mandatów na kwotę ponad 7 tysięcy złotych.
Ciągnik siodłowy, należący do polskiego przedsiębiorcy został zatrzymany przez inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie. Pojazd wracał do Polski po wyładunku świeżych kwiatów w Moskwie. Okazało się, że kierowca korzystał z dodatkowej karty i – mimo iż jechał sam – symulował pracę w załodze. W ten sposób jego czas dziennej jazdy wyniósł prawie 48 godzin – podczas gdy maksymalnie może być to tylko 10.
Odpoczynek dzienny, zamiast wymaganych 9 godzin, wyniósł tylko 1 godzinę i 48 minut.
Kierowca został ukarany 6 mandatami. Konsekwencje poniesie też przedsiębiorca. Okazało się, suma nałożonych na firmę kar to ponad 17 tysięcy złotych, przy czym z mocy ustawy zostanie ograniczona do maksymalnej kary 10 tysięcy złotych.
TSpi
Fot. www.witd.lublin.pl