Dłużej niż przewidywano potrwa blokada krajowej „siedemnastki” w Tuligłowach koło Krasnegostawu, gdzie wywróciła się cysterna z gazem.
– Akcję przepompowywania około 37 metrów sześciennych ciekłego gazu propan-butan do cysterny zastępczej musimy przeprowadzić inną metodą niż pierwotnie zakładaliśmy – mówi rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, kapitan Kamil Bereza. – Przepompowanie miało trwać około 6 godzin, jednak okazało się, że przewód jest za krótki, żeby podpiąć się do zaworu. Dlatego są zadysponowane dźwigi, które już czekają na działanie. Zechcemy przybliżyć cysternę do jezdni, aby móc sięgnąć przewodem do zaworu.
Operacja może potrwać nawet do 23.00. Akcję zabezpieczają 3 zastępy specjalistycznej grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Lublina, wspierane przez 5 zastępów miejscowych strażaków.
Z użytkowania wyłączono znajdującą się kilkadziesiąt metrów dalej stację paliw. Cysterna leży między pasem drogowym a linią kolejową, dlatego wstrzymano także kursy pociągów między Zamościem a Krasnymstawem. Samochody kierowane są na objazdy.
Objazd dla pojazdów osobowych i autobusów obowiązuje przez miejscowość Małochwiej Mały oraz Małochwiej Duży. Dla pojazdów ciężarowych wyznaczono inną trasę – przez drogę wojewódzką 843 oraz drogę wojewódzką 846 przez Krasnystaw, Kraśniczyn i Zamość.
DoG / opr. ToMa
Fot. Dominik Gil
CZYTAJ TAKŻE:
Tuligłowy: wypadek cysterny z gazem tuż obok torowiska
Wypadek cysterny z gazem. Wstrzymany ruch na trasie Krasnystaw-Zamość