Setki ton tekstylnych odpadów – ubrań, butów, a nawet bielizny zalegają na dwóch działkach w Bełżycach. Jedna znajduje się przy drodze wjazdowej do miasta.
O sprawie wiedzą już urząd miasta, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, a także policja. – Ze względu na zagrożenie pożarowe poinformowaliśmy też straż pożarną – mówi burmistrz Bełżyc, Ryszard Góra. Urzędnicy wszczęli postępowanie, które ma ustalić kto jest odpowiedzialny za składowisko.
– Właściciel działek podnajmował je firmie zajmującej się odzyskiem tekstyliów. Firma przestała płacić więc wystawił śmieci pod płot. To niedopuszczalne – dodaje burmistrz Góra.
W tej chwili trwa szacowanie, ile konkretnie ton tekstyliów zalega na nieruchomościach. Ustalany jest także właściciel odpadów i kto powinien je sprzątnąć.
PaSe
Fot. TV Bełżyce
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Wielkie składowisko tekstyliów przy wjeździe do Bełżyc, 21.08.2018, fot. Piotr Michalski