– Nakłady z NFZ na Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy alei Kraśnickiej w Lublinie rosną – twierdzi wojewoda Przemysław Czarnek. Pyta też, dlaczego zarząd województwa musi pożyczać szpitalowi pieniądze na podwyżki wynagrodzeń.
Wojewoda odniósł się do zapowiedzi wicemarszałka województwa Arkadiusza Bratkowskieg,o dotyczącej pożyczki wysokości 1 miliona 200 tys.zł. Zarząd zareagował w ten sposób na postulaty pracowników szpitala i groźbę strajku. Wicemarszałek dodał również, że nie ma pieniędzy na wzrost wynagrodzeń, ponieważ NFZ nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.
– NFZ daje 15 milionów złotych więcej dla szpitala, aniżeli za czasów rządów PO – PSL. Jeżeli pan Arkadiusz Bratkowski twierdzi, że NFZ nie wywiązuje się ze swej roli i płaci szpitalowi za mało, to my pytamy: gdzie jest te 15 milionów i dlaczego dopiero teraz pracownicy jednostki otrzymali podwyżki? – tak zarzuty skomentował Przemysław Czarnek.
Wojewoda zarzucił też zarządowi województwa, że doprowadził do sytuacji, w której rozbudowa Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej ma kilkuletnie opóźnienie oraz olbrzymi przerost kosztów.
Ostatnio marszałek województwa zwrócił się do rządu o kolejne 60 mln zł na dokończenie tej inwestycji. Dotychczas wojewoda przekazał na ten cel już 168 mln zł.
PrzeG
Fot. Twitter.com