Od pomysłu do czynu. W grudniu ubiegłego roku informowaliśmy, że instruktor nauki jazdy Andrzej Trusek zaproponował stworzenie trójwymiarowego przejścia dla pieszych w Zamościu. Teraz zebra w 3D stała się faktem. To drugie takie przejście w Polsce, a pierwsze na drodze przeznaczonej do jazdy samochodem. Tak namalowane pasy tworzą iluzję optyczną i mają spowodować, że kierowcy będą widzieli przeszkodę, a w konsekwencji – zwolnią. To z kolei może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa.
– Inspiracją był Facebook, a po pół roku się udało – mówi pomysłodawca Andrzej Trusek.
– Do pomysłu podeszliśmy z dystansem, szukając równocześnie możliwości jego zrealizowania – wspomina Marcin Nowak z Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu. – Odpowiednie przejście na drodze wewnętrznej okazało się idealnym miejscem na taki „eksperyment”. Teraz testujemy oznakowanie oraz obserwujemy zachowania kierujących.
– Najtrudniejsze okazały się początkowe wyliczenia. Efekt jest bardzo zadowalający – podkreśla Jagoda Zirebiec z Liceum Plastycznego w Zamościu, która uczestniczyła w tworzeniu trójwymiarowego przejścia. Zaangażowana była także Agata Samborska i Emilia Sieńko.
– Takie pasy od razu rzucają się w oczy – przyznają zamościanie. – Mamy nadzieję, że to podziała na wyobraźnię kierowców.
Przejście w Zamościu znajduje się na drodze obok krytej pływalni i szkoły.
Trójwymiarowe zebry funkcjonują już w niektórych krajach, m.in. we Francji, Niemczech i w Chinach. Pierwsze takie przejście w Polsce powstało na ścieżce rowerowej w Lidzbarku Warmińskim.
AlF / opr. MatA
Fot. Andrzej Trusek (zdjęcia nocne) i Zarząd Dróg Grodzkich w Zamościu (zdjęcia dzienne)
CZYTAJ TAKŻE: Zamość testuje przejście dla pieszych w 3D