Pięć tygodni temu zawodnik Speed Car Motoru Lublin, Daniel Jeleniewski, złamał nogę w trakcie treningu. Żużlowiec cały czas poddaje się rehabilitacji.
– Robię wszystko, co mogę, żeby jak najszybciej wrócić na tor – mówi kapitan drużyny. – Śmieję się, że zamiast na rehabilitację chodzę do pracy, bo jak wychodzę z domu o 9.00, to wracam o 15.00. Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku. Chodzę już bez kuli.
Jak zapowiada Daniel Jeleniewski, decyzje o tym, co dalej, zapadną na początku przyszłego tygodnia.
LilKa
Fot. archiwum