Festyn przeniósł do świata muszkieterów i husarii

dsc 1163 1

Jak wyglądał muszkieter i husarz, jak obozowało polskie wojsko w XVII wieku, czym różni się szpada od rapieru oraz jak strzela się z łuku i armaty? Tego wszystkiego można się było dowiedzieć w  Biłgoraju, na festynie patriotycznym pod hasłem „Warto być Polakiem”.

– Obok umundurowania i strojów z epoki prezentujemy repliki broni. W tym m.in. słynne muszkiety, od których to określano żołnierzy muszkieterami – mówił członek bractwa rycerskiego, Grzegorz Łapiński. – Zasięg takiej broni to około 200 metrów, ale jej celność była bardzo mierna. Jeżeli ktoś ze 100 metrów trafiał w stodołę, to już był strzelcem wyborowym, jeżeli z takiej samej odległości trafiał w drzwi stodoły, to już był snajperem. Zazwyczaj strzelały całe szeregi. Gdy 100 „chłopa” na strzeliło, była szansa, że ktoś trafił.  

Organizatorzy przygotowali konkursy, warsztaty, loterie i atrakcje dla najmłodszych oraz koncerty.

Piknik odbył się przy parafii św. Jana Pawła II w Biłgoraju.

TsF

Fot. TsF

Exit mobile version