Nawet 200 milionów złotych unijnego wsparcia będzie musiało zwrócić 14 grup producenckich z Lubelszczyzny. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa unieważniła dokumenty będące podstawą do ich rejestracji. O sprawie została poinformowana prokuratura.
Kontrolerzy z ARiMR dopatrzyli się, że zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie nie posiadał upoważnień do wydawania w latach 2012-2013 decyzji skutkujących zarejestrowaniem grup.
– Dotyczy to 14 przypadków. W jednym mamy do czynienia z dwoma dokumentami tej samej treści, o tej samej dacie, pisanymi inną czcionką, a podpisanymi przez marszałka i zastępcę dyrektora departamentu – mówi Arkadiusz Szymoniuk, wiceprezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Agencja przekazała te informacje do Prokuratury Okręgowej w Lublinie, która prowadzi postępowanie w sprawie grup producenckich.
Doniesienie w ubiegłym roku złożyło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Agenci uznali, że grupy mogły być sztucznie tworzone i nielegalnie rejestrowane, aby wyłudzić unijne dotacje.
Jak poinformowała Radio Lublin rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, Beata Górka, urząd wkrótce ma odnieść się do sprawy.
PaSe / opr. MatA
Fot. pixabay.com