W Kownie w parku Santakos zakończyła się msza święta, którą odprawił papież Franciszek. We mszy uczestniczyli pielgrzymi z Lublina: podopieczni Centrum Wolontariatu i Stowarzyszenia Emaus.
Papież powiedział, że minione pokolenia dotknęły tragedie okupacji, deportacji oraz donosicielstwa i zdrady. – Kowno zna tę rzeczywistość. Cała Litwa może zaświadczyć o tym ze zgrozą, na wspomnienie choćby tylko Syberii lub gett w Wilnie i Kownie czy innych miastach – powiedział Franciszek. Ojciec Święty mówił też o tym, że ludzie, którzy pragną władzy i sławy nie potrafią uleczyć pamięci swej historii i być może właśnie dlatego nie chcą nad sobą pracować. – Wówczas dyskutujemy, kto jest najbardziej błyskotliwy, kto był czystszy w przeszłości, kto ma większe prawo do posiadania przywilejów. Zaprzeczamy naszej historii, która jest chwalebna jako historia ofiar, nadziei, codziennej walki, życia spędzonego na służbie, wytrwałości w żmudnej pracy – mówił papież. Dodał, że jest to bezowocna postawa, przez którą traci się zaangażowanie w budowanie teraźniejszości.
– Wskazał na mniejszości etniczne zamieszkujące Litwę, osoby wykluczone, bezrobotne – relacjonuje Radiu Lublin ks. Mieczysław Puzewicz.
Nawiązując do ewangelii św. Marka papież przytoczył przykład małego, biednego chłopca, którego Jezus postawił przed uczniami. Franciszek zapytał, kim będą najmniejsi, najbiedniejsi spośród nas, których winniśmy przyjąć w setną rocznicę niepodległości. Litwa w tym roku obchodzi rocznicę niepodległości. – Może są to mniejszości etniczne naszego miasta lub bezrobotni, którzy są zmuszeni do emigracji. Może są to samotne osoby starsze lub ludzie młodzi, którzy nie znajdują sensu życia, ponieważ zatracili korzenie – stwierdził Franciszek i zaapelował o wyjście naprzeciw innym.
Przed mszą świętą na niebie pojawiła się tęcza. Prowadzący modlitwy przed liturgią nazwał ją znakiem opatrzności i przychylności Bożej. Jutro (24.09) i we wtorek (25.09) papież odwiedzi Łotwę i Estonię.
MP / IAR
Fot. Casa Rosada / wikipedia.org
CZYTAJ: Wierni na spotkaniu z papieżem. Wśród nich są także pielgrzymi z Lubelszczyzny