Zespół obrzędowy z Kocudzy pokazał w lubelskim skansenie jak się kiedyś kisiło kapustę, która była – obok ziemniaków – jednym z głównym składników diety dawnej wsi.
– Przygotowywanie kapusty do kiszenia to było wydarzenie, w którym uczestniczyli wszyscy mieszkańcy dawnej wsi – mówi Marzena Bury z Muzeum Wsi Lubelskiej. – Był to swoisty rytuał. Jedna sąsiadka pomagała drugiej, a później oczekiwała odwdzięczenia i pomocy przy swojej kapuście.
Kapusta trafiała do beczek, które stawiano obok pieca. Do naturalnej fermentacji używano mąki żytniej zamiast soli.
PaSe
Na zdj. „Obieraczki kapuściane” w Muzeum Wsi Lubelskiej, Lublin, 30.09.2018, fot. Piotr Michalski