Marian Kowalski o pomysłach na rozwój Lublina

Marian Kowalski (na zdj.), kandydujący na urząd prezydenta Lublina oraz członkowie Komitetu Wyborczego „My z Lublina” przedstawili główne tezy i założenia programu wyborczego. Składa się on z dwóch segmentów: politycznego i gospodarczego.

Jak zapowiedział Marian Kowalski, po wygraniu wyborów zrezygnuje z pensji prezydenta miasta utrzymując się jak do tej pory z publicystyki. Kowalski chce, aby w użyciu pozostał tylko historyczny herb Lublina.

Ma też inne pomysły na rozwój Lublina: – Jestem przeciwny przyjmowaniu tzw. uchodźców. Priorytetem będą Polacy ze wschodu i zwracam uwagę na wielki problem polityczny, ale też rasowy: prześladowania białych farmerów w Republice Południowej Afryki – mówi Marian Kowalski. – Lubelszczyzna, jako region rolniczy, Lublin, jako miasto największe w tym rejonie, mogą poczynić kroki żeby przyjmować tych ludzi – dodaje.

Kandydaci z list komitetu „My z Lublina” opowiadają się za wizją miasta rządzonego dla dibra zwykłych obywateli i przedsiębiorców, a nie partii politycznych i urzędników.

WB

Fot. NR

Exit mobile version