W nietypowej eskorcie brali udział dziś (26.09) w nocy puławscy policjanci. Pilotowali 34-letnią kobietę jadącą do szpitala na porodówkę.
Mieszkanka województwa mazowieckiego dostała skurczy w swoim domu więc postanowiła udać się do oddalonego o 60 km puławskiego szpitala. W trakcie podróży odeszły jej jednak wody płodowe. Kobieta, nie wiedząc co zrobić, pojechała do mieszkającego w mieście znajomego. Mężczyzna własnym autem chciał przetransportować kobietę na porodówkę, jednak okazało się, że… nie znał drogi do szpitala. Udał się więc na komisariat i poprosił o pomoc policjantów.
Funkcjonariusze pilotowali auto po DK12. Dzięki pomocy policjantów kobieta bezpiecznie dotarła do szpitala i trafiła na trakt porodowy.
ŁuG / opr. Szymon