Rocznica zamachów z 11 września. Świat zmienił się nie do poznania

002 854

Doktor Grzegorz Gil (na zdjęciu) – politolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie uważa, że polityczne skutki 11 września 2001 roku odczuwamy do dzisiaj. Ataki na wieże World Trade Center w Nowym Jorku oraz budynek Pentagonu były wydarzeniami spektakularnymi. Starannie zaplanowane, były obliczone na wywołanie ogólnego strachu i niepewności.

– Całości grozy tamtego dnia dopełniały relacje medialne. Od tych wydarzeń zmieniła się rzeczywistość, a przede wszystkim postawy społeczne związane z większą ostrożnością i brakiem zaufania, a także niepewnością. To powoduje współcześnie alienację, wycofanie i bierność (…) – wyjaśniał dr Gil.

– Terroryzm jest stary jak świat, istniał zawsze. To broń „słabszej strony”. W tym kontekście należy wspomnieć także m.in. o atakach w Madrycie (2004 rok), w Londynie (2005) czy w Paryżu (2015 rok) – poza 11 września – wymienił gość.

Lublinianie pamiętają tamten dzień i strach, jaki towarzyszył im podczas śledzenia przekazów medialnych. – Wówczas pojawiały się obawy, czy Polska jest bezpieczna – wspominają.

– Jedno jest pewne: bez względu na to, kto będzie decydował się na dokonywanie różnego rodzaju aktów terrorystycznych, pamiętajmy, że to zagrożenie jest zawsze aktualne i nic nie wskazuje na to, że ustąpi – podsumował politolog.

W zamachach z 11 września 2001 roku zginęło blisko 3 tysiące osób.

WB / opr. MatA

Fot. archiwum

Exit mobile version