Wykładowcy skorzystają z gotowej puli ćwiczeń na zajęcia, studenci informatyki w ramach zaliczeń będą mogli zaprezentować swoje umiejętności przyszłym pracodawcom, a firmy zyskują narzędzie rekrutacyjne. To wszystko łączy startup Universality, który do od października rusza ze swoją platformą. Rozwiązanie powstało dzięki środkom lubelskiego akceleratora EduLAB i było testowane m.in. na UMCS-ie.
Nauka i biznes
Platforma Universality jest takim łącznikiem między światem biznesu a nauką – wyjaśnia Dorota Pietroń z Universality. – Jest dedykowana trzem grupom użytkowników: studentom kierunków technicznych, prowadzących zajęcia oraz firmom IT. Firmy IT dodają do naszej platformy zadania programistyczne w technologiach, w których na co dzień pracują. Dzięki nim prowadzący może w szybki sposób stworzyć zajęcia i poprowadzić je na swojej uczelni. Studenci umieszczają rozwiązania w platformie tworząc sobie CV. Ono składa się z próbek kodu, w różnych technologiach, z całego okresu studiów. Dzięki temu firmy IT mają podgląd do tego, jaki progres zrobił student, w jakich technologiach się rozwija i może wyłuskać największe talenty.
Pomysł, który narodził się w praktyki
– Pomysł zrodził się w momencie, gdy prowadziłem dużo zajęć na Uniwersytecie Jagiellońskim, a jednocześnie założyłem pierwszą firmę – wyjaśnia Jerzy Czepiel z Universality. – Zobaczyłem, że stoi cały szereg wyzwań, który z jednej strony stoi przed rynkiem edukacji, a z drugiej – przed rynkiem IT. Brak realnej komunikacji między uczelniami a biznesem skutkuje tym, że to czego uczymy odbiega od zapotrzebowania na rynki IT. Chcemy, aby przygotowanie zajęć było łatwe oraz by studenci oprócz teorii mogli przekonać się w praktyce, jak dana technologia działa i jak pracują ich starsi koledzy.
– Akcelerator poszukuje poszukuje startupów powiązanych z dziedziną edukacji, a tutaj Universality wpisuje się idealnie – przyznaje Mikołaj Kosyra, project portfolio manager w akceleratorze EduLab. – Produkt jest bardzo dobry. Zespół miał bardzo dobre przygotowanie merytoryczne i biznesowe. Widać, że mają szersze plany, bo jest coraz więcej wdrożeń.
Testy na studentach
Testy odbyły się w poprzednim semestrze na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Zajęcia były prowadzone w różnych technologiach programistycznych, platforma była testowana na kilkuset studentach – mówi Dorota Pietroń z Universality.
– Odbiór był ciekawy, zwłaszcza gdy studenci otrzymywali zadania opatrzone logiem firmowym – przyznaje Jerzy Czepiel. – Nagle zajęcia z czysto uczelnianych stały się pierwszym krokiem do kariery.
Zadania dla wszystkich
– Wystarczy zarejestrować się na naszej stronie – dodaje Dorota Pietroń. – W platformie są trzy kategorie zadań. W pierwszej są zadania dedykowane wykładowcom, drugi typ jest dedykowany do ścieżek kariery, czyli przedstawienie kompetencji przez firmy kandydatom. Trzecim typem są zadania ogólnodostępne dla wszystkich studentów, którzy chcą zweryfikować swoje możliwości i wymagania firm. Każde zadanie oznaczone jest logotypem firmy, więc wiemy dla kogo je rozwiązujemy, kto może nas sprawdzać i weryfikować nasze kompetencje.
Jak na razie z platformy Universality zaczyna korzystać 16 uczelni w Polsce. Do końca roku twórcy startupu chce nawiązać współpracę z kolejnymi uniwersytetami, przede wszystkim lubelskimi. Jednak w platformie mogą rejestrować się wszyscy studenci, nie tylko uczelni, z którymi Universality ma podpisaną umowę. Twórcy zachęcają do rejestracji w serwisie także kolejne firmy z branży technologicznej.
KosI
Fot. pixabay.com