Mieszkańcy Tarnogrodu upamiętnili żołnierzy Oddziału Zapasowego 14. Dywizji Piechoty Armii Poznań, którzy we wrześniu 1939 roku zostali pojmani przez sowieckiego agresora. Wielu zginęło potem w Katyniu.
– Polscy żołnierze zostali otoczeni i rozbrojeni przez czerwonoarmistów. Przebieg tych tragicznych wydarzeń został opisany w pamiętniku majora Adama Solskiego, który został odnaleziony w „katyńskim dole” – mówi członek Tarnogrodzkiego Towarzystwa Regionalnego, Piotr Kupczak. – Zanotował w swoim pamiętniku, że szpica jego oddziału została zatrzymana przez wojska sowieckie w Tarnogrodzie. Tego samego dnia, dwudziestu z jego oficerów skierowano do Cieszanowa, a później grupa oficerów tarnogrodzkich została przetransportowana koleją do obozu w Kozielsku. 9 kwietnia 1940 zostali zamordowani w Katyniu.
Podczas uroczystości w Tarnogrodzie odprawiono mszę świętą w intencji ofiar zbrodni katyńskiej. Mieszkańcy przemaszerowali też ulicami Tarnogrodu, by zapalić znicze przy pomniku na przedmieściach miasta, w miejscu pojmania polskich żołnierzy, tzw. „Bramie Korchowskiej”.
TsF
Fot. TsF