Decyzję jury ogłosił w Filharmonii Narodowej dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, Artur Szklener.
23-latek naukę gry rozpoczął w Lublinie w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej im. Karola Lipińskiego w klasie Bożeny Bechty-Krzemińskiej. – Był jednym z niewielu uczniów, którzy od razu wiedzieli, co chcą robić – grać. Od momentu przyjścia do szkoły sprawiał wrażenie człowieka spokojnego, myślącego i nad wiek poważnego – mówi Bożena Bechta-Krzemińska.
Tomasz Ritter podkreślał, że zwycięstwo w konkursie to dla niego ogromna radość, zaszczyt, ale i zaskoczenie. – Jestem szczęśliwy i bardzo przytłoczony tym wszystkim. Starałem się o tym nie myśleć i nie koncentrować się na nagrodach, więc spada to na mnie bardzo nieoczekiwanie. Myślę, że trzeba to teraz mądrze rozegrać, przede wszystkim muszę bardzo zadbać o swoje ręce i odpocząć – stwierdza Tomasz Ritter.
– To był mój pierwszy taki uczeń i myślę, że jedyny. Moment, w którym dowiedziałam się o jego wygranej, był bardzo wzruszający – dodaje Bożena Bachta-Krzemińska. – Takie talenty zdarzają się naprawdę rzadko, trzeba mieć dużo szczęścia. Dziękuje Opatrzności, ze akurat mi to szczęście było dane. Czasami można na to czekać całe życie i się nie doczekać. Miałam bardzo zdolnych uczniów, którzy kończyli studia i prowadzą teraz życie związane z muzyką, ale Tomek był wyjątkowy. Myśmy go nazywali „Kosmitą” – śmieje się Bożena Bechta-Krzemińska.
Tomasz Ritter, już jako dziecko brał udział w prestiżowych konkursach w Polsce i zagranicą.
Konkurs Chopinowski na Instrumentach Historycznych w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości organizuje Narodowy Instytut Fryderyka Chopina we współpracy z Polskim Radiem i Telewizją Polską. W pierwszym etapie wzięło udział trzydzieścioro pianistów z 9 krajów, w tym szesnaścioro z Polski. Do drugiego etapu przeszło 15 pianistów z siedmiu krajów, w tym ośmioro Polaków. Jego celem – oprócz wyłonienia najciekawszych osobowości pianistycznych – jest popularyzacja wykonawstwa na instrumentach z epoki.
ZAlew / TSpi / IAR / opr. ToMa